Alan to młody, niewielki, około czteroletni piesek. Jest uroczym, biszkoptowym kundelkiem z klapniętym uszkiem. Dopiero co trafił do schroniska i jesteśmy na etapie poznawania się lepiej. Jeszcze nie udało się zaliczyć spacerku. Natomiast zdołaliśmy sprawdzić kilka ważnych rzeczy. Mianowicie, udało się ubrać Alana w szeleczki, troszkę obawia się smyczy, ale to może być trauma po odławianiu. Niedługo przekona się jak przyjemnie jest na spacerku. Alan jest kochanym przytulakiem i czuje się bezpiecznie w zamkniętym pomieszczeniu. Mieliśmy okazje poprzytulać się w schroniskowym pomieszczeniu dla pracowników gdzie chował łebuś w kocyku, tulił się do niego i było mu przez chwilę dobrze. Schronisko, jazgot, duże psy bardzo go przerażają, dyszy, biega w tę i z powrotem, jest bardzo niespokojny. Alan zdecydowanie potrzebuje cichego, bezpiecznego domu gdzie będzie zaopiekowany i kochany. Chwilowo zamieszkał w boksiku gdzie sąsiedztwo nie przeraża go gabarytami. Liczymy, że wkrótce znajdą się chętni którzy zaspokoją jego potrzeby i dadzą domek.