Zaginął pies, jest łagodny lecz potrafi szczekać na kogoś bez powodu chociaż na ogół podbiega się przywitać i jest energiczny do zabaw. Pies nie ma obroży na sobie ani nie jest czipowany, reaguje na wołanie "Misiek" "Misio pysio" "sobaczka" i cmokanie oraz gwizdy. Zaginął 4 kwietnia popołudniu. Nie miał jak wyjść z podwórka zbytnio więc sytuacja jest dziwna zwłaszcza że piesek nie zna tutejszych okolic ponieważ od miesiąca jakiegoś przebywa dopiero na wsiach, a dotąd od swojego urodzenia tak naprawdę przebywał w warszawie gdzie był przeze mnie wychowywany. Pies ma około roku a nawet niecały rok więc to jeszcze szczeniak, waży około 15-20 kilo, ostatni raz był ważony u weterynarza gdy miał na wadze około 12 kilo. Proszę o kontakt jeśli ktoś go widział u kogoś czy błąkającego się po ulicach lub lasach. Mieszaniec pitbulla red nose/amstaff. (lecz ma sportową bardziej sylwetkę i jest średniego rozmiaru)