Znaleziono psa, Sosnowiec, 27 listopada 2024
Sara 542/2024
W schronisku od 28.11.2024. Interwencja NND, Mysłowice ul. Zielnioka. Zrzeczenie.
Data urodzenia: listopad 2012
Jestem Sara. Jak już zapewne zauważyliście nie jestem najmłodszym mieszkańcem schroniska, jednak z pewnością jednym z najspokojniejszych i cichutkich. Moi koledzy z sąsiednich boksów czasem prowadzą bardzo ożywione dyskusje, ale ja po prostu nie mam na to siły. Zastanawiacie się pewnie dlaczego. Otóż zanim tu trafiłam byłam tzw. psem podwórkowym. Nie wiedziałam, co to ciepły materacyk, miseczki pełne jedzenia, świeża woda, a już w ogóle nie przypuszczałam, że ktoś może chcieć mnie przytulać, drapać za uszkiem i po prostu spędzać ze mną czas. Mój świat był bardzo smutny, byłam sama, często głodna i zmarznięta, czasem bardzo chciało mi się pić. W dodatku powoli wszystko stawało się coraz bardziej rozmazane, aż w końcu przestałam rozpoznawać różne przedmioty. Całe szczęście, że my psy mamy świetny węch, teraz to głównie on jest moim przewodnikiem.
Pewnego dnia wszystko się zmieniło, ktoś po mnie przyjechał i zabrał do schroniska. Tutaj jest inaczej, jest ciepło, czuje się bezpieczna, mam mnóstwo cioć i wujków, którzy o mnie dbają i robią wszystko, aby odgadnąć, co najbardziej lubię jeść. Mam nawet swoje Panie doktor, które codziennie mnie badają i starają się, jak to się mówi, postawić mnie na łapy. To one odkryły, że nie jest ze mną najlepiej i na domiar wszystkiego mam problemy z cukrem. Teraz muszę być na specjalnej diecie. Jak się domyślacie średnio mi to pasuje, ale staram się jak mogę, bo bardzo chcę być zdrowa.
W schronisku nie jest źle, ale ciocia mówi, że dla mojego zdrowia najważniejsza jest stabilizacja, a tę znajdę tylko w prawdziwym domu.
Choć cukrzyca będzie towarzyszyć mi już zawsze, wciąż mam nadzieję, że znajdę ten prawdziwy dom, nawet czasem mi się to śni. Jestem w domu, mam ciepłe posłanko, pełny brzuszek i rodzinę, która mnie kocha.
Drogi przyszły opiekunie, jeśli czujesz się na siłach mną zaopiekować, zadzwoń do mojej cioci, ona wszystko ci o mnie opowie. Zdrowie co prawda mi trochę szwankuje, ale moje zachowanie jest bez zarzutu. A może sam chorujesz na to co ja, bądź ktoś z twojej rodziny, i w ogóle nie jest to dla ciebie problemem, bo temat nie jest ci obcy. Wiem, że masz sporo do przemyślenia, ale proszę, nie czekaj długo i przyjedź mnie odwiedzić.
Została odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona, zachipowana, przed adopcją zostanie wysterylizowana.
Obowiązuje wizyta przed i poadopcyjna, spacer zapoznawczy, podpisanie umowy schroniskowej i uiszczenie opłaty adopcyjnej (80zł). Aby adoptować psa należy mieć smycz i obroże.
Kontakt: Kasia 506 789 346 (jeśli nie odbieram zostaw SMS o treści: SARA)
Publikacje
Kategorie:
Przydatne linki:
Rejestracja psa w bazie danych zwierzątDodaj ogłoszenie o znalezionym psie
Raporty dla województwo śląskie
Pomóż zwierzakom
Dodaj Twoje sąsiedztwo