Schronisko dla zwierząt
Mapa
Ogłoszenia schroniska
Kot do adopcji
Bursztynek Mały Bursztynek szuka kochającego domu!!! Kotek ma około 10 miesięcy, jest wspaniałym poeszczochem, którego można tulić i nosić na rękach jak małe dziecko On to uwielbia! Zaszczepiony, odro
Kot do adopcji
Albercik szuka swojego miejsca na ziemi !!! Albert trafił do schroniska ze złamana łapką i uszkodzonym oczkiem Najprawdopodobniej został uderzony przez samochód… Całe szczęście, że tylko tak się to sk
Kot do adopcji
Alina i Balladyna czekają na chwilę która odmieni ich los! Kotki o futerku mięciutkim i delikatnym jak aksamit Dwie cudowne pieszczochy, które uwielbiają ludzi Miziaste, tulaśne Siostry żyły na ulicy,
Pies do adopcji
Witka Siedziała sama na przystanku i czekała na pomoc… Jedna Osoba, która nie przeszła obojętnie obok zagubionej Suczki dzięki której teraz z Waszą pomocą możemy zmienić Jej świat na lepsze . Witka to
Pies do adopcji
Kaktus to delikatny i wrażliwy psiak, który w pierwszym kontakcie może być nieufny, jednak ta niepewność szybko mija. Schroniskowa rzeczywistość go przeraża jednak miłość do człowieka przezwycięża ten
Pies do adopcji
Frotka niedawno trafiła do schroniska. Nie znamy jej historii. Czy miała wcześniej dom? Czy się zgubiła? A może ktoś ją porzucił? Tego się nie dowiemy… Frotka bardzo pragnie bliskości człowieka. Gdy t
Pies do adopcji
Lira trafiła do nas pod koniec lutego 2024 roku. Piękna, przyjazna i porzucona… Suczka przekochana, przytulaśna. Wszędzie Jej pełno. Uwielbia długie spacery i czas spędzony przy człowieku. Dogaduje si
Pies do adopcji
Hachiko to jeden z wielu psiaków, które trafiły do schroniska z interwencji. Już od samego początku nie miał łatwego startu w życiu… Brak socjalizacji, odpowiednich warunków i mnóstwo psów wokół. Tak
Pies do adopcji
Kuleczka i Oreo Jasna Kuleczka i biało czarny Oreo szukają najcudowniejszych Domów. Maluszki znalezione w kartonie. Bardzo towarzyskie, kontaktowe i szybko się uczą. Jedzą, bawią się i idą spać. Sama
Pies do adopcji
Waldek Zanim trafił do schroniska żył na ulicy, dobrzy ludzie okazali serce i dokarmiali go przez dwa miesiące. Szły mrozy, a on nie pozwalał do siebie podejść… Nie mógł zostać na ulicy. Wreszcie się