Bella.

Kicia, która miała dom.

I właśnie dlatego dziś tak bardzo boli…

Nie wiemy, co się wydarzyło.

Nie znamy powodów.

Możemy tylko domniemywać.

Wiemy jedno – miała swoje miejsce, zapach, głosy, rytuały.

I nagle wszystko zniknęło.

Bella nie rozumie słów „oddać”, „nie możemy”, „to nie teraz”.

Ona rozumie tylko pustkę.

Siedzi cicho, wypatruje.

Jakby każdy krok był tym właściwym.

Jakby drzwi miały się jeszcze otworzyć.

Najtrudniejsze nie jest to, że trafiła do schroniska.

Najtrudniejsze jest to, że pamięta dom.

Pamięta ciepło, ręce, obecność.

I właśnie dlatego jej serce pęka po cichu, bez krzyku.

Cudna, szylkretowa, delikatna dusza.

Zaszczepiona.

Ma zaledwie 6 miesięcy.

Całe życie przed nią – jeśli ktoś zechce je jej oddać na nowo.

Bella nie potrzebuje litości.

Potrzebuje drugiej szansy.

Domu, który już nigdy nie zniknie.

Człowieka, który zostanie – nawet wtedy, gdy będzie trudno.

Jeśli potrafisz pokochać kota, który już raz stracił wszystko…

Bella czeka 💔

Kontakt

Ola 666610062