Piękna, biała koteczka Montanna. Zakochać się w jej wyglądzie jest łatwo, ale dla osób lubiących wyzwanie i wytrwałych jest nasza dama. A dlaczego? Montanna jest nie tylko biała jak śnieg ale też krucha i delikatna jak płatki śniegu

Jest w niej dużo strachu, zwykle przesiaduje w swojej ulubionej budce - tam czuje się najbezpieczniej. Wraz z nią zamieszkują boks nasze kocięta. Montanna jednak zdaje się żyć w swoim świecie i reaguje na nie raczej obojętnością. Do człowieka podchodzi z dużą nieufnością, ucieka do swojej norki jak tylko wejdzie się do boksu, a gdy manewruje się przy jej schronie potrafi pacnąć pazurem. Jasno stawia swoje granice, trzeba to zaakceptować i postępować malutkimi kroczkami. Dobra wiadomość jest taka, że widać już poprawę zachowania Montanny odkąd do nas przyszła. Częściej jest aktywna w boksie.Potrafi nawet mieć niezły ubaw przy użyciu kocimiętki. A niektóre osoby zaczyna już powoli darzyć zaufaniem...

I tak oto czasami odważy się podejść powąchać nogi siedzącego cierpliwie wolontariusza... Zlizywać pastę smaczkową z palca albo dać pogłaskać się delikatnie po nosku.

To są naprawdę ogromne postępy jakie poczyniła ta dzielna kotka! Dlatego wszyscy wierzymy, że jest szansa na pełne oswojenie Montanny. Potrzeba tylko czasu, cierpliwości, zaciszu domowego i najważniejsze: człowieka, który uwierzy w nią! Jeżeli masz w sobie  wiarę, że właśnie Tobie się uda nawiązać więź z Montanną zapraszamy do wypełnienie ankiety przedadopcyjnej .

Fot. Juwel Fotografia i zasoby schroniskowe