⚫️ Olaf i Ophelia szukają swojego miejsca na świecie!

Jesień potrafi być okrutna. Ludzie są okrutni…

W zimny, deszczowy dzień przechodnie usłyszeli cichutkie popiskiwanie dobiegające z krzaków w parku. Kiedy podeszli bliżej, zobaczyli plastikowy koszyk. A w środku – maleńkie kociątka, całkowicie przemoczone, drżące z zimna i strachu, oblepione błotem i resztkami siana.

Ktoś je tam zostawił i odszedł.

Głód, lęk i samotność – to było wszystko, co znały.

Tak właśnie trafiły do nas Olaf i Ofelia.

Miały wtedy zaledwie około pięciu tygodni.

O wiele za mało, by radzić sobie same, a jednak dzielnie walczyły o życie. Dziś mają około ośmiu tygodni.

Okazały się kociętami niezwykłymi.

Proludzkie, kochające człowieka z całego serca, wdzięczne za każdy dotyk i obecność.

Wystarczy chwila, by zaczęły mruczeć, przymykać oczy i wtulać malutkie główki w dłonie, jakby chciały nadrobić wszystkie te dni, kiedy jedynym towarzyszem był strach. Kiedy się bawią, tryskają radością i energią, a potem zasypiają wtulone w siebie – jakby bały się, że jeśli się rozdzielą, znowu zostaną same. Bez problemu korzystają z kuwety, są grzeczne, delikatne i pełne miłości.

Szukają domu – razem lub osobno. Marzymy jednak, by jeśli to tylko możliwe, mogły dorastać obok siebie. Zbyt dużo przeszły, aby teraz odbierać im nawzajem poczucie bezpieczeństwa, które sobie dają.

Jeśli możesz podarować im serce i kawałek miejsca w swoim życiu, zadzwoń. Te maleństwa naprawdę zasługują na to, by ktoś pokochał je już na zawsze. One już poznały, czym jest odrzucenie.

Teraz nadszedł czas, żeby poznały, czym jest miłość.

Udostępnij ten post! Gdzieś tam jest ktoś, kto nawet nie wie, że czeka właśnie na Olafka i Ofelię

Pomóżmy im odnaleźć dom!

Kontakt

Ola 666610062