Olcia trafiła do schroniska w czerwcu tego roku. Została pogryziona przez psa, miała rozległą ranę na brzuchu. Od samego początku trwała walka o jej życie. Dostała zakażenia, wdała się martwica tkanek, która spowodowała przerwanie opłucnej. Olcia była trzy razy operowana. Przeszła śmierć kliniczną. Jej szansa na przeżycie była nikła, a jej stan fatalny. Cudem walka zakończyła się zwycięstwem, Olcia dostała nowe życie.

Olcia nie zaznała dotąd szczęścia. Większość życia spędziła, jako kot wolno bytujący. W schronisku odzyskuje spokój i poczucie bezpieczeństwa. Potrafi pokazać granice, ale coraz bardziej zainteresowana jest kontaktem z człowiekiem.

Szukamy dla niej spokojnego domu, na pewno bez psów. Potrzebuje osoby, która pomoże jej w zbudowaniu zaufania i otoczy troskliwą opieką. Bo Olcia ma potencjał na cudowną kocią przyjaciółkę.

Brak zauważalnych problemów zdrowotnych.

Spokojna, ciekawska kotka.

Dla osoby, która otoczy opieką kotkę po przejściach i pokaże, że świat nie jest zły.