Ten cudowny kocurek ma wielkiego pecha! Świetlik trafił do nas z ulicy, gdzie nie miał łatwego życia. W schronisku doświadczył ludzkiej miłości, zrozumiał, że może mieć bezpieczny kąt i pełny brzuszek bez codziennej walki o przetrwanie.

Świetlik od razu dał się poznać jako bardzo miły i delikatny kotek. Uwielbiał pieszczoty i towarzystwo człowieka. I w końcu uśmiechnęło się do niego szczęście! Został adoptowany – niestety po niespełna roku trafił z powrotem do schroniska! Tym razem z zapaleniem pęcherza. Miał swojego kochanego człowieka, własny kąt i codziennie ten sam rytm dnia. Wszystko to sprawiało, że czuł się szczęśliwy. Jego życie całkowicie się zmieniło, gdy ponownie trafił do schroniska. Przeżył ogromny stres. Z dnia na dzień stracił wszystko.

Pilnie szukamy Świetlikowi prawdziwego, kochającego domu! Domu, który poświęci mu niezbędny czas i pokocha go już na zawsze!

Przyjdź, pokochaj, adoptuj!

Brak zauważalnych problemów zdrowotnych, mogą nawrócić w przyszłości problemy z pęcherzem.

Bardzo miły i towarzyski kocurek.

Dla osoby szukającej kontaktowego i spokojnego kociego towarzysza.