Znaleziono kota, Sosnowiec, 17 stycznia 2025
Diego 12/2025
Data urodzenia: 2019
Płeć: samiec
Maść: bura
Profilaktyka weterynaryjna: odpchlony, odrobaczony
Test białaczkowy FELV: dodatni (+)
Data przyjęcia: 17.01.2025
Stosunek do innych kotów: neutralny
Cześć, nazywam się Diego i jestem przepięknym, dorosłym tygrysem szablastozębnym, chociaż niektórzy twierdzą, że jestem z gatunku Przesłodki Mysio Pysio, Pączuszek do Schrupania. Osobiście identyfikuję się jako obie opcje, troszkę dzikiej energii, troszkę słodyczy. Możemy razem wybrać się na polowanie (najlepiej z wędką), ale nie odmówię również leżenia na pleckach i podziwiania mlecyków lub innych roślinek. Możliwe, że mam w sobie po prostu też coś z leniwca. Ale dość już o mnie, lepiej porozmawiajmy o mojej sytuacji życiowej i materialnej.
Chcąc nie chcąc, w czasie badań okazało się, że jestem kotkiem z plusem. Mogłoby się wydawać, że nic w tym złego, w końcu na horyzoncie same plusy, co może pójść nie tak? No właśnie, przejdźmy więc do szczegółów mojej przypadłości. Plusik zagościł w mojej karcie pacjenta przy pozycji FeLV, co dokładnie oznacza wirusa kociej białaczki. Wirus ten może często pozostać niezauważony przez wiele lat, gdyż układ odpornościowy jest w stanie mu się przeciwstawiać. Niestety, równocześnie jestem bardziej podatny na choroby oraz gorsze samopoczucie. Nie odbiera mi to radości życia, ale muszę być po prostu ostrożny. Kolejnym ważnym punktem jest fakt, iż nie mogę zamieszkać ze zdrowymi kotkami. Wirus FeLV najczęściej przenosi się poprzez ślinę oraz inne płyny ustrojowe, więc moimi kompanami mogą zostać jedynie inne "pozytywnie" nastawione kotki. Wirus ABSOLUTNIE nie jest niebezpieczny dla człowieka, nie bójcie się. Jak to mówią, wirus nie kot, nie gryzie.
Mam nadzieję, że moja choroba nie wpłynie negatywnie na odbiór mojej kociej osoby. Mam naprawdę wiele do zaoferowania, wcale nie jestem kocikiem gorszego sortu.
Jestem tak samo zdolny do miłości i pełnego oddania. Bardzo chciałbym zaznać życia we własnym domku, mieć własne zabawki, człowieka, kurczę, przy odrobinie szczęścia może nawet swój własny kącik z legowiskiem. Życie nauczyło mnie, że niespełnione marzenia potrafią sprawiać ból. Dlatego nie traktuję znalezienia domku jako zwykłego marzenia, jakiejś historii wyciągniętej z bajek dla małych kocurków. To jest mój plan, moja misja i będę dążył do celu bez względu na okoliczności. Może nie znam drogi, nie wiem co czeka na mnie na końcu ścieżki, ale nie ugnę się. Jeszcze usłyszycie ode mnie, i będzie to historia prosto z mojego własnego domu.
Jeśli chcielibyście mi pomóc w mojej wyprawie, skontaktujcie się z moimi opiekunami. Możemy się na spokojnie poznać, może zaiskrzy. Czekam cierpliwie, chociaż moje paputki same zaczynają przebierać na myśl o każdych odwiedzinach. Kto wie, może to jest ten dzień? Może to dziś?
- PłećSamiec
Publikacje
Kategorie:
Przydatne linki:
Rejestracja kota w bazie danych zwierzątDodaj ogłoszenie o znalezionym kocie
Raporty dla województwo śląskie
Pomóż zwierzakom
Dodaj Twoje sąsiedztwo