FELUŚ to około 5/6-miesięczny kociak, który do schroniska trafił latem 2022 roku, a w tym miesiącu zamieszkał w domu tymczasowym pracownika schroniska. Ewidentnie nasze kocie dziecko nie znało wcześniej pojęcia czym jest dom, urwisek nie wie jak się zachować i jak spędzać czas wolny w takim miejscu, ale bardzo mocno się stara :) Ciekawy świata maluch wchodzi wszędzie, gdzie tylko zmieści się jego maleńkie ciałko, interesuje go każdy zakamarek mieszkania, a wszystko zwiedza z takim zapałem, jakby co najmniej poleciał na inną planetę, w innym wymiarze :) Felciu raczej nigdy nie miał domu i średnio wychodzi mu korzystanie z kuwety na ten moment, ale nie taki diabeł straszny, bo i ten problem jest do wyćwiczenia. Do nowych opiekunów więc będzie należała nauka kuwetkowania. Nasz kociak jest wręcz spragniony człowieka, bardzo możliwe, że w schronisku pierwszy raz miał z nim styczność, ale musimy przyznać, że pokochał od razu :) Dzień wolny z Felusiem w domu to zdecydowanie dzień pełen miłości, radości i zabawy. Choć momentami jest troszkę nachalny (potrafi wspinać się po człowieku czy nawet pomagać w gotowaniu :D), to dla niego te chwile są najpiękniejszymi na świecie. Nawet w tym momencie, gdy piszę ten opis, młody siedzi mi na kolanach :) Czasami, z ekscytacji, może lekko podgryzać, nie jest to bolesne, ale lepiej jakby zamieszkał ze świadomymi dziećmi, które będą umiały to zrozumieć. Pewnie nasuwa się Państwu pytanie, co młodziak ma z okiem? Otóż jest to stary uraz/ wrzód, który już mu tak pozostanie. Raczej nie sprawia mu to problemu, oczko może łzawić/ ropieć, wtedy należy je przeczyścić oraz podawać odpowiednie krople. Feluś mieszka z dwoma kotami i psem, choć na początku na psiaka syczał i pacał łapami, to teraz jest już taki progres, że myślę, że może na spokojnie zamieszkać z przedstawicielem tego gatunku :) Jeśli ktoś z Państwa szuka najlepszego, najwierniejszego i najukochańszego przyjaciela, to nie ma się nad czym zastanawiać, bo i nasz kociaczek szuka takiego ludzkiego :) Pokocha na całego, a tą swoją natarczywością wyciągnie z każdego smutku i rozpaczy, jest to kociak nie z tej planety, cudowny na maxa <3 Mimo, że nie jest szylkretowy, rudy czy długowłosy, a na dodatek ma uszkodzone oczko, to jego serce jest piękne i pełne miłości, tylko… nie ma na kogo tej miłości przelać Uczy się w domu tymczasowym, ale czas, by znalazł swoje miejsce na ziemi już na zawsze :)Dla Felcia szukamy domu niewychodzącego. Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej i zobowiązanie się do wykonania zabiegu kastracji. Zdjęcie i opis: DT