MADRE to kocia mama, która trafiła do nas z maluchami i ojcem rodziny w Dzień Dziecka, 1 czerwca. Można by rzec, że owe święto wywiązało się z misji swojego istnienia i dzieciaki trafiły do nas po nowe, lepsze życie. Rodzice zostali u nas, a młodzież zamieszkała w domu tymczasowym, by z dala od wszelakich infekcji dorastać w spokoju. Madre ma mniej więcej 2 lata, chociaż drobna jest niczym małe kocię. Ta urocza kruszynka przez kraty klatki wydawała się niezbyt miło nastawiona na towarzystwo innych kotów, jednak wpuszczona na kociarnię, całkowicie odpuściła i postanowiła żyć w zgodzie z pobratymcami. I to się chwali, zwłaszcza, gdy na kociarni same drapieżne tygrysy, które z udręką patrzą na życie w stadzie. Tak czy inaczej, koty są jej obojętne, a jak jest z ludźmi? Nie tylko nas toleruje, ale jakże uwielbia! Bardzo lubi towarzystwo opiekuna, najchętniej cały czas spędzałaby w jego obecności. Może zamieszkać z dziećmi, które przez całe dnie będzie błagała o przytulanie i może ze starszymi osobami, z którymi wieczory będzie spędzała na kolanach. Malutka jest naprawdę miła i aż dziwne, że wciąż nie znalazła domu :( Ale mamy nadzieję, więc kotkę puszczamy w świat :) Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Ola Glib UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji kota w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.