Data urodzenia: 30.06.2024

Płeć: samica

Maść: bura z białym

Profilaktyka weterynaryjna: odpchlona, odrobaczona, zaszczepiona, zaczipowana

Test białaczkowy FELV:

Data przyjęcia: 27.07.2024

Stosunek do innych kotów: pozytywny - szukam domu z bratem Chandlerem

Jestem Phoebe, chociaż ciocia mówi na mnie Bebzolka- to dlatego, że jak byłam mała (mniejsza niż jestem teraz) to miałam duży bebzol, no bo był tam chory płyn (z jakiejś choroby rozumiecie?). Teraz mam duży brzuszek tylko jak się najem, no a ta ciocia i tak mówi "Bebzolka", niech uważa żebym ja tak nie zaczęła do niej mówić! Skrobię pazurkiem te literki żeby jak najlepiej się zaprezentować, no a mój braciszek Chandler mi nie pomaga, bo on ma pstro w głowie i to ja jestem od tych mądrych i poważnych rzeczy. Sprawa jest taka, że szukamy domku, no ale takiego najlepszego i we dwoje - nie zostawię tego mniej mądrego samego, a we dwoje świetnie się uzupełniamy - ja jestem poważniejsza, bardziej rezolutna, no a mój brat to taki rozrabiaka, tu trochę mi dokuczy, tu mi zje z miseczki jeśli ja się nie pośpieszę, tu go natchnie żeby gdzieś podreptać - taki Dyzio marzyciel z umysłem nieskalanym poważną myślą. Ale żeby nie było, że się źle wypowiadam o najbliższej rodzinie - uwielbiamy bawić się razem, jak się nie bawimy i nie jemy to śpimy razem wtuleni, no i to mój braciszek dokuczał mi jak byłam swego czasu chora, że nawet nie mogłam na spokojnie pomyśleć o chorowaniu bo musiałam radzić sobie z jego zaczepkami, no i dlatego chyba tak szybciutko się pozbierałam. Jesteśmy radosnymi kotkami, dobrze zscocjalizowanymi z człowiekiem, chętnie posiedzimy na czyichś kolankach. Prosimy tylko o poważne propozycje domkowe - możemy zamieszkać wraz z kocim rezydentem, ponieważ z wujkiem w domu tymczasowym świetnie się dogadywaliśmy, lub w domu bez zwierząt - najważniejsze abyśmy miały siebie, były bezpieczne i dobrze zaopiekowane. Jak to małe kotki jesteśmy ciekawskie, lubimy napełniać brzuchy mięskiem po korek, uwielbiamy nowe rzeczy, zabawki i czerpiemy energię nie wiadomo skąd - prawie nigdy nam jej nie brakuje! 😺 Natomiast po harcach lubimy sobie zjeść (tak, znowu), usiąść na pupkach i się pomiziać. Jeśli chociaż trochę przykuliśmy Twoją uwagę, chciałbyś nas lepiej poznać, a może i rozważasz naszą adopcje to dzwoń do Cioci Natalii - opowie Ci jeszcze więcej o nas i odpowie na każde pytanie! Narazie i do zobaczenia - Phoebe i Chandler