Data urodzenia: 20.04.2024

Płeć: samiec

Maść: buro-biała

Profilaktyka weterynaryjna: odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony, zaczipowany, wykastrowany

Test białaczkowy FeLV:

Data przyjęcia: 29.06.2024

Stosunek do innych kotów: neutralny

Piątek, Piąteczek, Piątunio,

to niektóre z przezwisk, które z dumą nosi zacny kot, którym jestem ja, rzecz jasna.

Dlaczego z dumą?

Och, czyż to nie oczywiste? Wszak, piątek to obiektywnie i ponad wszelką wątpliwość najlepszy dzień całego tygodnia!

Mam też, co prawda, inne ksywki. Między innymi: miziak, miziadełko, mruczuś, pieszczoszek.

Nie będę się wypierał - przywarły one do mnie nie bez powodu.

Mógłbym udawać, iż nie wiem, skąd pochodzą, ale prawda jest taka, że - w rzeczy samej - jestem żarliwym, niereformowalnym amatorem miziania, głaskania, pieszczot i wszystkiego po drodze, wszystkiego w ten deseń.

Skoro już wyznaję podobne rzeczy o sobie, to wspomnę jeszcze, że niezmiernie lubię towarzystwo. Ta inklinacja niestety sprawia, że schroniskowa samotność doskwiera mi bardzo.

Tak naprawdę to jestem jeszcze kocięciem, liczę sobie zaledwie około trzech miesięcy - buro-biała sierść zdobi moje nieduże ciałko.

Jestem spokojny, miły, uprzejmy. Swoje dzieciństwo spędzam póki co w schronisku. Nie za wesołe to miejsce, chociaż nie jest mi źle. Mam co jeść, pić, dach nad głową, ale nie ukrywam, że marzeniem, któremu poświęcam najwięcej serca, jest to, aby któregoś pięknego dnia ktoś przekroczył próg mojego pomieszczenia, zbliżył się do mojej klatki, a ujrzawszy mnie, wybrał na to, bym odtąd był częścią jego rodzinki, ogniska domowego.

Moje oczka nieustannie wypatrują, czy przypadkiem osoba wchodząca do środka nie jest tym moim upragnionym człowiekiem.

Nie powiedziałbym, że jestem kotkiem niecierpliwym, raczej pełnym tęsknoty za czułością, miłością.

Proszę, daj mi szansę.

Mam nadzieję spędzić z Tobą mnóstwo radosnych, wesołych piątków - takich jak ja 🙂