Dzień dobry! W tę piękną, słoneczną sobotę witam Was ja – KAJLA. Mam około 8 lat i jestem drobnej postury. W moim boksie w schronisku niestety nie mam lustra, ale ciocie i wujkowie zgodnie twierdzą, że jestem przepiekną dziewczyną, więc to na pewno prawda. Niestety, czasem słyszę też, jak mówią do siebie po cichu, że takim „zwykłym” pieskom jak ja trudniej jest znaleźć domy. Okej, to prawda, że nie jestem w typie labradora ani żadnej innej modnej rasy, ale halo – mam cztery łapki, dwoje uszu, machający ogonek i serce do kochania, no to czego jeszcze niby trzeba? Czasem jestem trochę nieufna przy pierwszym spotkaniu, ale wystarczy, że nowa osoba posiedzi ze mną pięć minut na wybiegu, a sama przyjdę prosić o głaski. Przy płocie robię trochę hałasu i groźne wrażenie, więc niechcianych gości nie musicie się ze mną obawiać. Ale po szybkim przełamaniu pierwszych lodów jestem przekochanym pieszczochem, który bardzo chętnie zostanie domowym kanapowcem. Bardzo wielu moich kolegów i koleżanek ze schroniska znalazło ostatnio domy, i doszły mnie słuchy, że jest im tam bardzo dobrze. W takim razie ja też koniecznie chciałabym mieć dom. Raczej bez dzieci, za to chętnie z innym pieskiem. To jak, pomożecie mi szukać?

Osoby zainteresowane adopcją Kajli prosimy o kontakt pod numerem telefonu 783 552 272. Płeć: samica

Wielkość: średnia

Wiek: ok. 8 lat

kastracja: tak

Numer: 129/0220