Kiedy trafił do nas pierwszy raz w 2016 roku był wrakiem Psa. Szkielet pokryty włosem, a wokół szyi zaciśnięty sznur..

Wtedy doszedł do siebie, zaufał i pokochał na nowo Człowieka.

Nadszedł szczęśliwy dzień adopcji — został wybrany.

Dom sprawdzony przed adopcją – nie było zastrzeżeń.

W 2022 roku trafił ponownie do schroniska. Jego Opiekun już nie był Nim zainteresowany. Zwyczajnie Go nie chciał.

Jest nam ogromnie przykro, że gdy zaufał znowu zawiedli ludzie.

Często widzimy Go na swoim kocyku w budce.

Wychodzi tylko wtedy , gdy widzi ukochanych Pracowników i Wolontariuszy, którzy zabierają Go na spacer.

Nie chcemy, by do końca życia mieszkał za kratami.

Pyszczek tak bardzo posiwiał…

Alf tęskni za codziennymi spacerami, życiem u boku kochających Go ludzi – ale tak prawdziwie i na zawsze. Nie na chwilę.

Sięga do kolana.

W boksie mieszka sam- jeżeli w potencjalnym Domu jest Pies Rezydent koniecznie zapoznanie.

Pięknie chodzi na smyczy, jest czyściutki.

Powolutku traci nadzieję.

Prosimy Was o pomoc. Znajdźmy wymarzony Dom.

Urodzony ok 2014 roku.

Wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany

Waga ok 15-17 kg.

Kasia 507 237 447