Opublikowane przez Artur w dniu

Urodzony w 2015 roku. Gdy do nas trafił biedak był tak wystraszony, że na każdego warczał i chciał gryźć. O założeniu obroży w ogóle nie było mowy. Powoli nabierał do nas zaufania i w końcu po wielu próbach udało się najwyraźniej miał dość siedzenia w boksie i patrzenia jak kumple wychodzą na spacery Jak na psa, który niewiele miał do czynienia ze smyczą świetnie sobie radzi, uwielbia spacery, na których początkowo jest zdezorientowany ale po chwili wszystko jest ok. Ładnie idzie, eksploruje teren, ciekawy jest świata i innych zwierząt. Problem zaczyna się, gdy trzeba wracać ze spaceru do boksu. Zapiera się łapkami, trzeba go wtedy wziąć na ręce i zanieść i oczywiście chwilę z nim posiedzieć bo trzyma się kurczowo człowieka. Spragniony kontaktu, uwagi, czułości. Jego piękna rudo biszkoptowa sierść wymaga pielęgnacji i regularnych zabiegów fryzjerskich. Stosunek do kotów obojętny. To bardzo dobry psiak, który wniesie do Twojego życia wiele radości i miłych chwil.