uż nigdy nie zobaczy swojej Pani , z która była 12 lat…

W 2011 roku trafiła do schroniska, kiedy Jej Opiekunka trafiła do szpitala na kilka dni. Potem została odebrana.. I tak było do piątku – 10.11.2023 r.

Teraz już Jej nie odbierze……

Dramat Suni, która nie wie co się dzieje….

Ma małą narośl , tuż przed ogonkiem na plecach .

Narośl została usunięta. Na szczęście to nic złego.

Mieszkała w blokach.

Jest przerażona, jest Jej zimno…

Nie ma swojej Pani..

Dla Niej to koniec świata.

Cichutka, spokojna, dogaduje się z samcami.

Przyjdzie do boksu i kładzie się załamana..

Wierzymy, że zdarzy się cud i zadzwoni telefon… I Ktoś o dobrym sercu zabierze Ją do siebie.

DLA TAKIEJ BABUNI SCHRONISKO TO DRAMAT.

To Jej pierwsze święta w schronisku…

Nadal tu jest i błaga o Dom ….

Suczka jest do kolana.

KASIA 507 237 447