Nasza kochana Benia czeka na domek

Beniulka została złapana na działkach na ul. Oficerskiej razem z 3 szczeniętami. Od początku była bardzo lękliwa i ostrożna wobec człowieka, jednak nigdy nie wykazywała agresji i pozwalała maluchom na swobodny kontakt z obsługą.

Dziś dzieciaki mają już domy, a ich dzielna mama pokazuje światu swoją prawdziwą naturę. Kiedyś bardzo niepewna, dziś Benia to ciepła, otwarta i coraz pewniejsza siebie sunia. Kocha ludzi, a głaski i mizianko są jej największą słabością — potrafi sama delikatnie przypominać łapką, że jej zdaniem pieszczoty się jeszcze nie skończyły A do tego ma charakterek! 🌼

Benia jest małym uparciuchem — jak już coś postanowi, to ciężko ją przekonać… ale robi to w tak uroczy sposób, że trudno się na nią gniewać. Ten jej upór to tak naprawdę ogromna wola, by żyć po swojemu i wreszcie być bezpieczną. Chętnie wychodzi na spacery i robi ogromne postępy — czasem jeszcze coś ją zdeprymuje, ale każdy dzień pokazuje, jak bardzo chce być częścią świata ludzi.

Szukamy dla niej spokojnego domu z ogrodem lub w cichej okolicy, u boku kogoś, kto pokocha jej delikatność, czułość i… uroczą psią zawziętość.

Benia to cudowna, miziasta dziewczyna z charakterkiem. Ona już jest gotowa na dom — teraz tylko czeka, aż ktoś ją pokocha, tak jak jej ukochane wolontariuszki Róża i Weronika oraz wszyscy pracownicy i wolontariusze 💞