Jest niczym wiatr, nikt jej nie zauważa…

Dla odwiedzających jest ona niewidoczna. Większość czasu siedzi w wewnętrznej części boksu…

Niektórzy wolontariusze nawet nie wiedzą o tym, że Biba jest w boksie…

Biba trafiła do nas z rodzeństwem w 2011 roku jako 10 miesięczne szczenię. Rodzeństwo szybko znalazło domy. Niestety Biby nadal nikt nie wypatrzył.

Czarna podpalana – najbardziej zwykłe umaszczenie, a jednak ta psina jest unikalna!

Troszkę się boi, ale mimo tego jest przekochaną psiną. Uwielbia ona przytulanie i pieszczoty, a najbardziej drapanie po brzuszku. Kładzie sie na plecach i prosi o głaskanie. Kocha ona kontakt z człowiekiem.

Ponad wszystko pragniemy, aby ktoś ją zauważył! Chcemy aby do końca swoich dni mogła cieszyć się wraz z rodziną, której tak pragnie… Nie chcemy, aby straciła nadzieję, której i tak nie zostało jej za wiele…

Jest kochana i łagodna, dogada się z każdym. Do pełni szczęścia potrzeba jej tylko miłości i DOMU!

Ten jeden telefon może odmienić jej życie.

Biba przyszła na świat w 2010 roku. Wysterylizowana, zaszczepiona i zaczipowana.

Kasia 507 237 447