Boj jest w schronisku już dość długo, bo od maja 2018r.

Miał wtedy ok. 2 lat.

Pies bardzo lękliwy, wycofany, przerażony.

Pierwsza wizyta u weterynarza była dla niego bardzo stresująca jak widać na zdjęciu.

Przez pierwszy rok nie zrobił żadnych postępów, ciągle siedział w budzie i nie pozwalał do siebie podchodzić.

Czas zrobił swoje.

Boj miał swoje miejsce, swoje mieszkanko, jedzonko, dobre słowo od opiekunów i wolontariuszy. Pierwsze wyjście na wybieg było dla niego i dla nas przełomem.

Dzisiaj Bojek  reaguje na swoje imię, jest chętny na wyjście na wybieg, daje się zapiąć na smycz. Nie wychodzi na zewnątrz na spacerki, bo dla niego to wciąż duży stres. Wszystko co nowe i nieznane budzi w nim lęk.

Świetnie czuje się w gromadzie swoich schroniskowych braci. Podpatruje ich zachowania na wybiegu, szuka z nimi kontaktu.

Widać, że mnóstwo swoich lęków już przełamał, że wszystko idzie ku dobremu.

Mamy nadzieję, że znajdzie się ktoś kto będzie chciał z nim dalej pracować, ale już w zaciszu domowego ogniska.