O PSIE WIDZĄCYM NIE OCZAMI, A SERCEM.

Cezar, bo tak na imię ma nasz dzisiejszy bohater to proludzki, bezkonfliktowy i mądry pies o oczach które widzą nieco inaczej. Jego oczami jest narząd słuchu i węchu. Potrafi widzieć tez sercem. I to jak! W każdym człowieku potrafi dopatrzeć się dobra i ciepła przez co jest niesamowitą przylepą. Ubóstwia dotyk ludzi, których udało mu się poznać. Mógłby być głaskany godzinami!

Cezar trafił do schroniska z ulicy. Jego właściciel miał go odebrać lecz tego nie zrobił. Jak na początku czuł się w schronisku starszy, niewidomy pies? Był zupełnie zdezorientowany i wystraszony. Przełomowym stał się pierwszy schroniskowy spacer, kiedy to Cezar zupełnie się otworzył i rozkochał w sobie prawie wszystkich wolontariuszy!

Ma około 10-ciu wiosen i waży około 27 kilogramów. Bardzo ciekawią go inne psy, a przy pierwszych obwąchiwaniach jest niesamowicie delikatny. W innych psach zdecydowanie bardziej szuka oparcia niż powodu do konfliktu. Po wcześniejszym zapoznaniu może zamieszkać ze zrównoważoną suczką. Cezar uwielbia wygrzewać się na słońcu, więc najlepszy byłby dla niego dom z ogrodem.

To z pewnością pies wyjątkowy. Jego przyszły opiekun nie musi być osobą doświadczoną. Cezar może zostać Twoim pierwszym psem w życiu pod warunkiem, że obdarzysz go zrozumieniem i dobrocią. Musisz też uważać, aby odpowiednio pokierować smycz, gdy na Waszej drodze nagle wyrośnie słup lub śmietnik ;) Nasz senior może chodzić również na dłuższe spacery (bo totalnie je uwielbia!).

Poza kroplami do oczu przyjmowanymi 3 razy dziennie, Cezar nie zażywa żadnych innych leków. Jest psem przebadanym, wykastrowanym, zaszczepionym. A! I w pełni gotowym do adopcji!