Dasza błąkał się po ulicach Leszna dlatego we wrześniu 2021r. trafił do schroniska.

Okazało się, że psiak jest zaczipowany więc szansa na odnalezienie jego właścicielowi była w sumie tylko kwestią czasu. Niestety sprawa okazała się skomplikowana , czip był zarejestrowany na płockie schronisko, i z informacji wynika, ze psiak ok. 10 lat temu był stamtąd faktycznie adoptowany. Jednak danych właściciela już nie ma….

Więc Dasza jest skazany na schronisko, bo właściciel do tej pory się nie zgłosił w poszukiwaniu swojej zguby.

Biedak był bardzo nieufny, zdezorientowany, nieszczęśliwy. Co widać na poniższym zdjęciu

Pokazywał ze strachu ząbki i nie dał do siebie podejść.

A te ząbki właśnie  powodują, że jest oryginalny i niepowtarzalny . Zły zgryz nadaje mu wyjątkowości, a przy tym nie przeszkadza mu w codziennym życiu.

Dasza poznał opiekunów, wolontariuszy i już chętnie wychodzi na spacerki czy na wybieg.

Uczestniczył też w „Biegu + 4 łapy” gdzie pięknie się zaprezentował 🙂

Na osoby spoza schroniska głośno szczeka i może to wyglądać, że nikogo nie lubi.

Ale tak naprawdę chyba nie chce być po raz kolejny odrzucony, zostawiony sam sobie.

Chcąc zaadoptować Daszę trzeba przygotować się na kilka wizyt w schronisku celem zapoznania się z psiakiem.

Wskazanie adopcji : rodzina z dziećmi w wieku nastoletnim lub sami dorośli.

Dasza urodził się ok. 2011r.