PIESEK GONZO GONZALES OK. 10 LAT 616093901926709 (253/22)

WIELKOŚĆ: ŚREDNI

SZCZEPIENIA: TAK

KASTRACJA: TAK

BOKS C -10

SZYBKA ŚCIĄGA:

- łagodny, otwarty, towarzyski, dotykalski

- świetnie dogaduje się z innymi psami

- dobrze znosi podróż komunikacją

- dobrze chodzi na smyczy

Cześć, jestem Gonzo Gonzales, zwany również Mieciem.

Mówią, że rzucam urok już przy pierwszym kontakcie.

Emanuję pozytywną energią i budzę zachwyt od pierwszego spojrzenia. Jestem bardzo lubiany przez Wolontariuszy Promyka, a ja również za nimi przepadam! Kontakt z Człowiekiem sprawia mi przeogromną frajdę.

Jestem chodzącą łagodnością. Kocham Ludzi i inne zwierzęta.

Pragnę przywitać się z każdym i obowiązkowo przy okazji rozdaję masę całusów. Serdeczne ze mnie psisko.

Uwielbiam towarzystwo i jestem wiecznie spragniony miziania, tarmoszenia, głaskania. Ponadto, co tu ukrywać, jestem niebywałym wręcz łasuchem, stąd być może wynika pewna nadmiarowa krągłość mych kształtów. Leniuchowanie – to nie dla mnie. Rozsadza mnie energia, której tu za kratami, w niedużym boksie nie mam szans wyładować.

Na widok znajomych osób, zbliżających się do mego boksu ze smyczą w dłoni wykonuję szalony taniec radości. Po chwili opanowuję się i pozwalam zapiąć smycz. Podobnie z zakładaniem kagańca, trochę się wiercę przy zakładaniu, bo to bzdura -nie potrzebuję tego „koszyka” na nosie, ale nie ma sprawy, rozumiem, mus to mus. Umiem współpracować i rozumiem stawiane mi wymagania.

Bystrzak ze mnie – w lot pojmuję czego oczekuje ode mnie Człowiek. Całkiem nieźle chodzę na smyczy. Po wyjściu z boksu ciągnę dość mocno, jednak proszę o wyrozumiałość. Pilnie chcę wszystko obwąchać, obejrzeć i jak najszybciej poczuć pod łapkami trawę. Zawołaj mnie, przybiegnę ile sił w łapkach, niesiony pragnieniem bycia blisko Ciebie!

Przyznam, że w schronisku moja żywiołowość nie zawsze spotyka się ze zrozumieniem. Z nudy wynoszę z „domku” do części zewnętrznej boksu wszelkie posłania i mocuję się tam z nimi, a takie zachowanie uważa się tu za łobuzowanie. I co ja poradzę na to, iż posiadam ciut więcej dodatkowej energii, której nijak rozładować nie mogę w zamknięciu?

Myślę, że w Domu, o którym śnię każdego dnia, będę spokojniejszy. Czekam na Opiekuna, który chętnie będzie spędzał ze mną czas. Razem będziemy chodzić na spacery, bawić się, odpoczywać. Szukam kogoś, kto nauczy mnie nowych ciekawych umiejętności, z kim nie będę się nudził. Widzę się w Domu, w którym dzieje się wiele i nie jestem sam jak palec przez wiele godzin.

Kocham towarzystwo! Czekam na Ciebie, Mój Drogi Opiekunie! Gonzo Gonzales zwany Mieciem

Opis przygotowany przez wolontariat schroniska

Wszelkie informacje przedstawione w opisie wynikają z obserwacji zwierzęcia na terenie schroniska. Warunki domowe i praca ze zwierzęciem mogą wpłynąć na zmiany zachowania po adopcji. Adoptując z „Promyka” masz prawo do jednorazowej darmowej konsultacji behawioralnej ze specjalistą.