PIESEK GROG OK. 3,5 ROKU 616093901355466 (408/22)

WIELKOŚĆ: MAŁY

SZCZEPIENIA: TAK

KASTRACJA: TAK

BOKS: B-18

W PROCESIE ADOPCYJNYM

SZYBKA ŚCIĄGA

- pieszczoch, bardzo lubi dotyk, głaskanie

- wybiera sobie psich kompanów – preferuje niedużych i nienachalnych

- ciekawski obserwator

- świetnie chodzi na smyczy

- zachowuje czystość w boksie,nie niszczy posłań

- zna dom, dobrze czuje się w aucie

- uwielbia pluszaki

Cześć, na imię mi Grog. Ciotka-Wolontariuszka, która nadała to imię nie przeczuwała nawet, że będzie pasowało ono do mnie – nomen omen – jak ulał…

Razem z koleżanką – Brioszką trafiliśmy do schroniska 20 stycznia z ulicy Radnej, czyli Dolnego Miasta. Obydwoje zaniedbani tak, że ludzkie pojęcie przechodzi i pożarci żywcem przez stada pcheł.

Na samym początku mej “kariery” za kratami dałem się poznać jako twardziel – wilk morski, który bez szwanku wyszedł z niejednego życiowego sztormu i groziłem garniturem zębów – “łapki trzymajcie przy sobie”. Ale gdzie tam? Zapomnij! Mają ciotki wolontariuszki swoje sposoby – “syrenie śpiewy” kuszące. Szybko uzmysłowiłem sobie, że nie grozi mi żadne niebezpieczeństwo. Skusiłem się na współpracę, zwłaszcza z jedną ulubioną Cioteczką-Wolontariuszką. I to był właściwy kurs!

Z wyglądu przypominam niewinną białą puszystą kuleczkę z węgielkami czarnych oczu. Niech nie zwiodą Was jednak pozory. Mam słodki pyszczek, to fakt, ale bije we mnie waleczne serducho. Wiedzcie, że głębi duszy jestem wielkim niedźwiedziem, choć z wyglądu bliżej mi do małego misia. Charakterzysko mam mocarne!

Kiedy kogoś znam i mu ufam jestem pieszczochem, przytulakiem, świetnym psem o bardzo dużej potrzebie bliskości, pakującym się na kolana i odsłaniającym brzuszek do głaskania. Wystraszony, zaskoczony przez kogoś mi nieznanego, pogrożę ząbkami i mogę chwycić. A zębiska mam ostre jak pirania.

Znam dom. Wiem, że miejsce psa jest na kanapie, przy Człowieku. Znam dźwięk otwieranej lodówki i doskonale znam ceremoniał sępienia o kabanosika, plasterek sera lub szyneczki. Przyznam, że jestem ogromnym łasuchem i do mego serca droga prowadzi przez żołądek. Znam pielęgnację – kąpiel, wycieranie do sucha to dla mnie coś oczywistego. Jestem amatorem pluszowych zabawek i chciałbym mieć ich po horyzont. Niekoniecznie podzielę się zabawkami, miejscem na kanapie, czy uwagą Opiekuna z innym psem. Być może dogadam się z niedużą, spokojną, nienachalną suczką. Spokojne zapoznanie napewno się przyda. Boję się większości kolegów – psów, a duże wręcz odstraszam.

Potrzebuję Kogoś, na kim zawsze będę mógł polegać, kogoś kto będzie moją bezpieczną przystanią, Człowieka, który umie wyznaczyć granice i zadba o moje potrzeby.

No to kto mnie pokocha? Przytul mnie do swego życia, a rozgrzeję je i ożywię niczym szklaneczka rumu z kapką wody, odrobiną cukru i soku z cytryny.

Czekam.

Grog

Profil przygotowany przez wolontariuszy schroniska.

Wszelkie informacje przedstawione w opisie wynikają z obserwacji zwierzęcia na terenie schroniska. Warunki domowe i praca ze zwierzęciem mogą wpłynąć na zmiany zachowania po adopcji. Adoptując z „Promyka” masz prawo do jednorazowej darmowej konsultacji behawioralnej ze specjalistą.