Jeden z najweselszych psiaków w schronisku – Gucio. To młodziutki, śliczny pies. Można się w nim dopatrzeć podobieństwa do spaniela tybetańskiego, zarówno z wyglądu jak i z charakteru. Ogromną przyjemność czerpie z kontaktu z człowiekiem, uwielbia pieszczoty, a wspólne spędzanie czasu jest dla niego bardzo ważne. Jednak na przyjaźń z nim po prostu trzeba sobie zapracować, trzeba dać się poznać. Jest wrażliwy, ale też uparty. Nie życzy sobie, by na siłę przekraczać jego przestrzeń. Potrafi bronić swojego najbliższego otoczenia i to także może mieć podłoże w genach spanieli tybetańskich, ale może też być spowodowane tym, jak żył, zanim trafił do schroniska. Niestety wiódł życie psa łańcuchowego. Nie wiemy, jak był traktowany, ale już sam fakt, że całą jego przestrzenią życiową była długość łańcucha, wywoływać może reakcje obronne. Odkąd Gucio trafił do schroniska (w lipcu 2022 r.), jest pod opieką behawiorystki. Dowiedzieliśmy się, jak z nim postępować, by nie musiał się przed nami bronić i mamy w tym wiele sukcesów. Szanujemy jego potrzeby, rozumiemy lęki i staramy się zrozumieć ich podłoże.

Stosunek Gucia do psów można określić jako po prostu idealny. Chłopak bardzo dobrze odnajduje się w towarzystwie psich koleżanek i kolegów. Jest przyjazny, nie narzuca się, potrafi znakomicie czytać sygnały wysyłane przez inne psy. Gucio umie chodzić na smyczy, a my patrzmy z radością na to, jaką przyjemność sprawiają mu spacery.

Czy Gucio jest już gotowy do adopcji? Wydaje się, że tak. Pewność mamy jednak, że nie będzie do adopcja z dnia na dzień. Gucio i jego nowa rodzina powinni jeszcze w schronisku zbudować więź. Nauczyć się siebie, wsłuchać się w psa i czytać sygnały, jakie do nas wysyła. Wzajemne zrozumienie i szacunek zaowocują piękną przyjaźnią.