Ashley pochodzi z Warki i to jest fakt.

Z informacji które do nas dotarły wiadomo, że został już raz porzucony i przygarnięty przez ostatnich opiekunów jako ok.roczny pies. Po dwóch latach znudził się i podobno właściciele chcieli Go poddać eutanazji. Na to jednak nie zgodził się lekarz wet. Wobec powyższego piesek ,,zaginął” w sąsiedniej miejscowości będąc na grzybach ze swoją opiekunką. Zaginął to ironia z mojej strony. On perfidnie został porzucony przez patologiczną panią, która skazała Go na głód i poniewierkę a kiedy się odnalazł absolutnie nie chciała o Nim słyszeć.

To cudo trafiło więc pod skrzydła Pionkowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Obecnie jest moim tymczasem i to jeden z najcudowniejszych i najbardziej inteligentnych psów jakie miałam u siebie.

Ma 3 lata. Jest kochany i bardzo karny. Zna niektóre komendy, chodzi na smyczy, super zachowuje się w aucie, utrzymuje czystość i toleruje inne psy. Do tego jest bardzo posłuszny.

Został wykastrowany i zaszczepiony.

Przebywa w Pionkach koło Radomia.

Tel.ws.adopcji: 606 854 980