Kepler to niewielki, kompaktowy i nadzwyczaj urokliwy pies, który zdecydowanie za długo marnuje się w schronisku. Jego największym atutem jest wyjątkowo dobra relacja z człowiekiem, dlatego należy do grona psów bardzo lubianych przez wolontariuszy. On również ogromnie cieszy się na ich widok i często prezentuje szaleńczy taniec radości na myśl o wspólnym spacerze. Jest to dla niego okazja do wyrwania się z zamkniętego boksu chociaż na chwilę. Pobyt w schronisku niestety wpływa na niego bardzo negatywnie, dlatego pilnie poszukujemy mu domu, gdzie zostanie otoczony troskliwą opieką.

Dzisiejsza pozytywna odsłona Keplera to efekt wielomiesięcznej, konsekwentnej pracy wolontariuszy. Początkowo nie mógł odnaleźć się w schroniskowej rzeczywistości. Bał się ludzi i nie chciał wychodzić z budy. Z poprzedniego „domu” został interwencyjnie odebrany ze względu na złe warunki bytowe. To właśnie w schronisku przekonał się, że kontakt z człowiekiem i spacery na smyczy potrafią sprawiać wielką frajdę. Przestraszony Kepler to już odległe wspomnienie i nieprawda! Teraz to dziarski pies, który chce się cieszyć psim życiem u boku dobrych ludzi.

Przyszli opiekunowie muszą mieć na uwadze, że przydałoby się popracować nad zachowaniem Keplera i zapewnić mu podstawowe szkolenie. Jego wielka miłość do ludzi przejawia się tendencją do skakania na nich przez nadmierną ekscytację. Ponadto Kepler zdecydowanie potrzebuje przemyślanej socjalizacji z psami. Jego relacje z innymi podopiecznymi naszego schroniska bywają rożne. Zdarza mu się na niektórych potrafi negatywnie zareagować. Zwykle dobrze odnajduje się w towarzystwie suczek i z poszczególnymi samcami również potrafi równolegle spacerować bez szukania zwady. Kepler preferowałby dom, gdzie byłby jedynakiem, ale wchodzi w grę ewentualna opcja zamieszkania ze spokojną suczką poprzedzona bardzo dokładnym zapoznaniem.

Kepler zdecydowanie zasługuje na szansę. Jego drobne problemy behawioralne z pewnością uda się względnie szybko wypracować w warunkach domowych. Bardzo zależy nam, aby jak najszybciej trafił w ręce odpowiedzialnych ludzi, którzy będą z nim zawsze na dobre i na złe!

Na górę