Korek trafił do schroniska po zmarłym właścicielu, wiemy, że wcześniej był psem mieszkającym na podwórku. Osoby, które go oddały zgłosiły, że wobec niektórych osób może być agresywny. W schronisku okazało się, że po prostu boi się obcych osób i rzeczywiście potrafi je odstraszyć przez siatkę, jednak po chwili cierpliwości chętnie wychodzi na spacer. Póki co opiekują się nim tylko wolontariusze. Chłopak odnajdzie się w domku jednorodzinnym, jako psiak domowo-podwórkowy :)