Okoja to kolejna młoda sunia w naszym schronisku. Nie trafiła do nas z żadną historią, po prostu jest kolejną ofiarą ludzkiej bezmyślności. Porzucona bo z dużo urosła? Czy może dlatego, że ktoś nie poradził sobie z wulkanem energii jaki w niej drzemie? Jedno jest pewne, ktoś oddał szczeniaka w tzw. ,,dobre ręce”, a te ręce czekały przez rok, aż pies sam się wychowa. A potem zdziwienie, że pies skacze, podgryza, zaczepia, i co wtedy? Otóż wtedy miarka się przebiera i tzw. głupi pies ląduje gdzieś przy drodze. Historia jakich wiele, jednak zamiast niczemu winnych psów, w kojcach powinni zasiadać Ci, którzy sobie z nimi nie poradzili, a już na pewno Ci, którzy nawet nie spróbowali psa wychować.

Okoja ma ok. 1-1,5 roku. Jest średniej wielkości sunią. Okoja jest już po kwarantannie. Jest zaszczepiona, zachipowana, wysterylizowana i gotowa do adopcji. Szukamy dla niej ludzi z sercem, ale też konsekwentnych i nastawionych na pracę, a jeśli zajdzie taka potrzeba, to również na pracę z behawiorystą. Nie znamy przeszłości Okoji, nie odpowiemy na pytania czy potrafi zachować czystość w domu, czy nie niszczy? Na te pytanie poznają odpowiedź Ci, którzy podejmą decyzję o adopcji Okoji. Na dzień dzisiejszy jej stosunek do innych suk wymaga pracy. Oszczekuje też inne psy. Nie wiemy czy toleruje koty lub inne zwierzęta.

Telefon w sprawie adopcji Okoji - Iza 60*******29 (od wtorku do soboty od 8 do 16, po 16 prosimy o kontakt SMS - oddzwonimy).