Poznajcie Nurmiego. Chcielibyśmy jak najszybciej znaleźć mu dom, ponieważ czas spędzany w schroniskowym boksie jest dla niego bardzo trudny. Zanim tutaj trafił był w schronisku w Wojtyszkach, nie wiemy jak długo, ale patrząc po jego kondycji to raczej kilka lat... Całe dnie spędza w klatce, nie ma możliwości spełniania naturalnych potrzeb i nie ma czułości człowieka, a to wszystko odbija się na jego samopoczuciu i zachowaniu. W boksie łatwo się pobudza i frustruje, jednak po wyjściu z niego bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Okazało się, że Nurmi wcale nie jest pobudzonym i energicznym psem, jest delikatny, wrażliwy i spokojny, a pobyt w zamknięciu jest dla niego po prostu bardzo trudny. Gdy okazaliśmy mu czułość i zrozumienie, i zabraliśmy na miły spacer, pokazał jak świetnym jest psem. W czasie spaceru nie sprawia żadnych problemów - bardzo ładnie chodzi na smyczy i współpracuje z człowiekiem, dlatego spacer z nim jest bardzo miły. Nurmi bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem, podczas wyjścia przymila się do nas i domaga głaskania.

Bardzo prosimy o dom dla tego cudownego psa, który od nie wiemy jak dawna wegetuje w różnych schroniskowych klatkach.

Nurmi ma około 11 lat... Nie ma już wiele czasu, żeby poznać czym jest prawdziwy dom. Jest większym psem, waży ok. 35 kg.

Czeka w woj. Zachodniopomorskim, pomożemy w transporcie do nowego domu, leczeniu i utrzymaniu. Byle zdążył poznać inne życie niż to za kratami.