Raszka to sunia w typie owczarka niemieckiego - po swoich przodkach odziedziczyła zarówno wygląd, jak i charakter. Nie znamy jej przeszłości. Możemy się jednak domyślać, że jak wiele psów w typie rasy trafiła do kogoś, kto chciał mieć owczarka, "bo owczarki są mądre i inteligentne", ale sam nie był na tyle mądry i inteligentny, by podołać wyzwaniu wychowania i zaspokojenia potrzeb takiego psa. Raszka jest niewątpliwie sunią po przejściach, która w początkowych kontaktach z nami przywierała do ziemi na widok wyciągniętej ręki, szczególnie podczas zapinania smyczy. Na szyi ma wytarty ślad psa łańcuchowego. Była prawdopodobnie zamknięta na stałe w jakimś małym pomieszczeniu, na co zwrócił uwagę lekarz ortopeda, o czym świadczy niewielka masa mięśniowa i początkowe poruszanie się na ugiętych łapach, jakby nie miała siły ich wyprostować. Jest psem zaniedbanym zdrowotnie, w trakcie diagnostyki i leczenia, dzięki czemu z każdym dniem nabiera sił i kondycji. Czasem psy, które do nas trafiają, mają takie życie za sobą, że dopiero w schronisku rozkwitają i uczą się, że człowiek może być dobry, że świat jest dobry. Raszka jest jednym z nich.

Jak obecnie zachowuje się Raszka? Jest sunią łagodną i kochaną, ale - jak większość owczarków - aktywną i emocjonalną. Nie może usiedzieć w miejscu, wszędzie jej pełno. Nawet jak leży, to jednym okiem czuwa i tak się kładzie, żeby z łatwością za chwilę wstać. Tak szybko chce wykonać polecenie, że robi najchętniej wszystko naraz. Lubi ludzi, choć zbudowanie z nią relacji opartej na zaufaniu wymaga wysiłku od każdej nowej osoby. Ma w sobie niepowtarzalny urok, jest kontaktowa i szybko się otwiera. Przy odpowiednim podejściu jest bezproblemowa na wizycie u weterynarza, choć niektórych zabiegów nie lubi i na wszelki wypadek dramatyzuje. Jeśli komuś ufa, pozwala mu na wszelkie zabiegi kosmetyczne. Spokojnie jeździ autem, choć na razie nie potrafi się w nim całkiem zrelaksować. Lgnie do innych psów, jest nimi mocno zainteresowana i spragniona kontaktu. Dobrze odnajduje się na spacerze w stadzie odpowiednio dobranych psów. Jednak w centrum jej świata stoi człowiek, potrafi być o niego zaborcza i traktować go jak zasób, dlatego jest to typowa jedynaczka, która nie powinna zamieszkać z innymi psami w domu. Jej największym marzeniem jest bycie rozpieszczaną przez własnego człowieka, któremu potrafi być bezgranicznie wierna i oddana.

Jakiego domu szukamy dla Raszki? Raszka potrzebuje przewodnika i domu, który da jej poczucie bezpieczeństwa i stabilizację po dotychczasowej poniewierce. Ma wrażliwą osobowość i wymaga umiejętnego podejścia, które nie będzie pogłębiało jej lęków. Nie odnajdzie się więc w domu, w którym dużo się dzieje i gdzie nie ma rutyny. Nie będzie się też dobrze czuła przy osobach niestabilnych, które nie mają doświadczenia i wyczucia wobec psów po przejściach: dużo gestykulują, wykonują gwałtowne ruchy, nachylają się nad psem, obejmują go. Z tego względu nie polecamy Raszki do domu z małymi dziećmi. Będzie za to wspaniałą towarzyszką dla ludzi, którzy lubią piesze wędrówki, będą troskliwie i uważnie pracować nad jej kondycją i dbać o jej zdrowie. Raszka, jak większość owczarków, ma spondylozę i powinna przynajmniej raz w roku stawić się na kontroli u swojego ortopedy. Co jakiś czas warto również wdrażać jej rehabilitację, by utrzymać kręgosłup w dobrej kondycji jak najdłużej.

Jeśli jesteś gotowy na spotkanie z psią księżniczką, zapraszamy do kontaktu!

Instagram: bit.ly/2YUjpWk