Ona nie zna normalnego życia w ciepłym, kochającym domu!

Ria trafiła do nas w 2011 roku z interwencji. Było dużo psów, które mieszkały na nieogrodzonej, opuszczonej działce, rozmnażały się ze sobą, gryzły się, wybiegały na ruchliwą ulicę…

Ria, gdy do nas trafiła, miała 8 miesięcy… Malutka kruszynka, z wielkimi, przerażonymi oczami nie wiedziała dlaczego nagle jest w zamknięciu… Urodziła się „dziko”, w schronisku nie ma szansy na zaufanie w 100%…

Obecnie jest o wiele lepiej. Ria do znanych jej osób już sama podchodzi na głaskanie. Zawsze widać jej smutny pyszczek, który wystawia za kraty i patrzy z nadzieją…

Sunia od niedawna uczy się chodzić na smyczy. Robi duże postępy. Na smyczy chodzi grzecznie, powoli, zawsze przy nodze.

Dogaduje się z innymi psami i suczkami. W potencjalnym domu dobrze by było, gdyby był jakiś inny psiak – tak będzie jej łatwiej.

Błagam! Czy ona pozna co to jest prawdziwe szczęście i miłość!

Ria urodziła się w czerwcu 2010 roku. Jest zaczipowana, zaszczepiona i wysterylizowana.

Kasia 507 237 447