„Człowiek zgotował jej ten los … ”

Historia Balbinki a tak naprawdę Soni jest bardzo smutna ale prawdziwa …

Dom, który kochała i za którym tęskni ogromnie oddał ja po paru latach w tzw „ dobre ręce „ , z którego uciekła szukając drogi do domu…

Pozbył się jej jak niepotrzebna rzecz, wyrzucił jak śmiecia bo uwaga : ganiała kury sąsiadów tak, ta mała Sonia ( napewno zagryzala i połykała w całości )

Nowy dom, nie szuka jej i może i dobrze! Następny pseudo człowiek…

W tej całej nieodpowiedzialności i głupocie „ludzkiej „ jest jeszcze ONA, jej uczucia, jej pragnienia, skrzywdzona i porzucona żywa istota.

To malutkie ciałko, nie rozumie, czemu tak zostala potraktowana i dlaczego jej dom i rodzina jej nie chce …

Sonia bardzo rozpacza i tęskni za domem, choć oni na to nie zasługują

Bezsilność, bezradność, smutek , zal i w końcu gniew ogarnia nas jak widzimy takie historie i skrzywdzone porzucone zwierzęta .

Na pytanie : DLACZEGO, bo nikt kto kocha zwierzęta i jest w stanie zrobić dla nich wszystko nie odpowie, bo tak naprawdę tylko ludzie wyzuci z uczuć potrafią uciec się do takiego czynu !

Sonia szuka domku, który pokocha ją i już nigdy nie opusci.