Tosia to mikrosunia oddana z domu. Jej właścicielka trafiła do szpitala, a Tosia do schroniska.

W kojcu jest wystraszona, woli ukrywać się w budynku. Niestety przez to staje się niewidzialna dla osób, które przychodzą adoptować psa. To nie wina Tosi, po prostu hałas schroniska ją przeraża. Kiedy już wyjdzie na spacer staje się odważniejsza. To kontaktowa i grzeczna psina. Dobrze chodzi na smyczy i akceptuje inne psy. Naszym zdaniem Tosia to w 100% domowy pies.