Malaki do schroniska trafił po raz pierwszy, drugi i trzeci w 2018 roku. Wtedy jako podrostek o wadze 35-40 kg. Młody, śliczny, sprawny, za każdym razem odebrany przez „właściciela”.

Potem była cisza, aż przyszedł czerwiec 2023 roku. Ważył 64 kg i nie miał siły chodzić. Do schroniska trafił w kolczatce, bo to przecież naturalne narzędzie Polaków do radzenia sobie z dużym psem.

W tej chwili odchudzamy niedźwiadka i idzie mu całkiem nieźle. Zachowuje przy tym wyśmienity humor, choć jak wiadomo, dieta u nikogo nie wywołuje salw radości. Miejmy nadzieję jego serce to wytrzyma.

Człowiek zniszczył swojego psa fizycznie, ale na szczęście nie zdołał zdewastować jego wspaniałego charakteru. On jest po prostu wspaniały!

Na nowej drodze życia otrzymał imię Malaki - „mój aniele”, co doskonale oddaje jego osobowość. I jak znany amerykański koszykarz – bo do takiej kondycji fizycznej dążymy!

W kontakcie z człowiekiem Malaki jest niezwykle kulturalny, subtelnie przyjazny, ostrożny, ale ufny. Akceptuje dotyk i delikatne głaskanie, ale nie jest totalnym przytulasem.

Delikatny i kulturalny jest też w stosunku do psów, bez względu na to, czy nowy kumpel to maluch czy olbrzym.

Doskonale łagodzi wszelkie nerwowe sytuacje, o które łatwo wśród psów zestresowanych trudami życia w schronisku.

W swoim zachowaniu wobec tak ludzi, jak innych psów jest wręcz teatralny, jak by chciał mieć pewność, że zostanie zrozumiany i dobrze odczytany – jako miły, przyjazny i zupełnie niegroźny pies.

Mimo swojej ogromnej masy, Malaki dzielnie i z werwą przemierza okolice schroniska. Musi zrzucić nadmiar kilogramów, odbudować mięśnie, nabrać krzepy. Wiemy, że najszybciej i najlepiej dla jego zdrowia stałoby się to w mądrym, odpowiedzialnym domu.

Grupa: G13

W typie rasy: Mieszaniec

Wiek: 6 lat

Płeć: samiec

Waga: 46 kg

Nr: 0866/23

Status: do adopcji

Przyjęty: 2023-06-10

Znaleziony: ul. Telefoniczna, Warszawa

Boks: 421 R12