ORTIS/RICO po raz pierwszy trafił do schroniska w 2019 roku. Na początku wystraszony i wycofany, lecz zawsze łagodny. Z czasem Ortis przepięknie się otworzył i dał nam się poznał jako bardzo kontaktowy, wesoły i energiczny pies. Okazało się, że uwielbia spacery, zawsze podbiegał do krat i tęskno wyciągał przez nie łapki, próbując przywołać do siebie człowieka. Bardzo szybko został wypatrzony i pojechał do domu, jednak po kilku dniach wrócił do schroniska. Powodem było niszczenie pod nieobecność opiekunów i strach, gdy byli w domu. Ortis ponownie zamieszkał w schronisku i tak samo jak przed adopcją, zachowywał się u nas bez zarzutów. Psom po powrotach z adopcji zawsze ciężej jest znaleźć dom, dlatego nasza radość była ogromna, gdy latem 2020 roku Ortis pojechał do nowego domu. Liczyliśmy, że to już jego dom na zawsze, tak też nam się wydawało. Do chwili, kiedy 30 października 2022 roku Ortis po raz kolejny zawitał w bramy schroniska. Informacje z domu mamy takie, że od początku sprawiał problemy, niszczył i uciekał. Zostały podjęte próby pracy z nim, pies miał zapewnione gryzaki i długie wycieczki, ale problemy nie znikały, a właściciele coraz bardziej się męczyli i zrobili ze swojej strony bardzo wiele. Ze smutkiem witamy Ortisa z powrotem, wiedząc, że teraz znalezienie mu domu może nawet graniczyć z cudem. Tym bardziej nam przykro, bo Ortis w schronisku nie sprawia żadnych problemów - świetnie dogaduje się z innymi psami, pięknie chodzi na smyczy, jest wesołym, młodym (ma 4 lata) i zapatrzonym w człowieka psem. Uwielbia wspólne zabawy i wygłupy, jest energiczny i miły. Największą krzywdę wyrządził mu człowiek - nie nauczył go pewnych rzeczy za szczeniaka, więc Ortis nie wie jak kiedy powinien się zachowywać. Nie został nauczony zostawania samemu w domu, co powoduje u niego ogromny stres, przez co pies niszczy. Ortisa zawiódł człowiek, a największą cenę jak zwykle poniósł zwierzak. Z doświadczenia wiemy, że zachowania z jednego domu nie muszą powielać się w drugim. Szukamy dla Ortisa ludzi, którzy mają czas i chęci do pracy z psem. Ludzi cierpliwych, którzy podejmą odpowiedzialną decyzję o adopcji Ortisa "raz na zawsze". Idealny byłby dla niego dom z innym psem, gdzie miałby dostęp do ogrodu. Ogród musi być porządnie zabezpieczony, a Ortis nie powinien zostawać tam sam bez kontroli. Ortis może być wspaniałym kumplem, tylko trzeba mu w tym pomóc. Zrozumieć, przepracować i cieszyć się wspólnym, szczęśliwym życiem. Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Julia Janczak UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.