CEZAR został znaleziony 18.02.2023 r. jako bezpański na działkach Rudak w Toruniu. To ok. 10-letni psiak, ważący 25 kg. Do schroniska trafił z brzydką, ropiejącą i zdrapaną brodawką na lewym boku, w którą wdało się zakażenie. Dlatego zaraz po przyjedzie do nas, psiak przebywał na gabinetach, ponieważ najpierw musieliśmy wyleczyć zakażenie, a następnie usunąć zmianę. Cezar jest fajnym, starym rudzielcem. Zwraca na siebie uwagę oszronionym, ale jakże wdzięcznym wyrazem pyszczka, kolorem umaszczenia i niebieską plamą na oku ;) Na spacery chodzi jak prawdziwy dziadek, pomalutku, powolutku... tu powęszy, tam popatrzy... dalej skubnie trawkę. Nigdzie mu się nie spieszy, a już na pewno nie na powrót do schroniskowego M1. Seniorek nie ma problemu z poruszaniem się na smyczy, trzyma się ładnie opiekuna. Chętnie wchodzi do wody, z ciekawością przygląda się kaczkom, inne psy mija z opanowaniem, ale bliższych relacji z nimi na ten moment do końca nie znamy. Wszystkie zachowania Cezara wydają nam się być takie stonowane. Problem jedynie jest z obsługą weterynaryjną. Złe skojarzenia z tym, pozostały mu na tyle w głowie, że potrafi burknąć, kiedy za mocno go np. przytulimy. Poza tym Cezar bardzo się cieszy, kiedy przychodzimy do niego i po niego do boksu. Merda radośnie ogonkiem i niecierpliwie przebiera łapkami. Kiedy spędzamy z nim czas w boksie, pokazuje nam jak to uwielbia mizianki i gałskanko. Chętnie z nami siedzi na posłaniu, również leży na naszych kolanach. Żal go później zostawiać samego za kratami boksu, ale co zrobić... dajemy zarówno Cezarowi, jak i innym psiakom tyle wspólnego czasu ile możemy. Cezar szuka domu. Mądrego, odpowiedzialnego, gotowego na przyjęcie pod swój dach starszego psa. Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.