OREGANO to około 2-letni pies, który trafił do schroniska razem z 7 innymi psami 5.06.2023 roku. Cała ósemka została odebrana interwencyjnie ze złych warunków - kojce w starej oborze przypominały bardziej chlew, woda była tak zielona, że absolutnie nie nadawała się do picia, a jako pokarm psy dostawały odpadki. Oregano miał najmniej szczęścia z całego stadka, bo jako jedyny stał na łańcuchu. Przy budzie? Za dużo powiedziane, ale prawdopodobnie taką to miało mieć funkcję. Spójrzcie na zdjęcia i powiedzcie: czy wyobrażacie sobie tego psa na łańcuchu? My też nie... Póki co nasza relacja z Oregano nie trwa długo, będziemy musieli zapracować na jego zaufanie. Na smyczy często przystaje, boi się hałasów, ostrożnie obwąchuje interesujące krzaczki. Na spacerach na razie nie podchodzi do człowieka, to dla niego za duży stres. Ale bardzo powoli pozwolił nam obok siebie usiąść, a nawet dać się pogłaskać, a to już cieszy! W schroniskowej klatce czuje się pewniej niż na zewnątrz; bez problemu do niej wchodzi i na pożegnanie merda do człowieka ogonkiem, bez problemu daje się też pogłaskać. Co mu się dziwić - na dworze jest nieznane, inni ludzie, rowery, samochody, biegające dzieci czy choćby szumiące drzewa. A w klatce jest własny kocyk, miska i ograniczona przestrzeń, czyli coś do czego niestety jest przyzwyczajony... Oregano ma zadatki na super psa. Podejrzewamy, że szybko odnalazłby się w warunkach domowych i pokazał, jakim potrafi być wesołym, otwartym i kochającym psem. Jest nieduży, waży tylko 9kg. Może zamieszkać z innymi psami, do dzieci na razie go nie polecamy, bo obecność żywiołowego i hałaśliwego człowieczka byłaby dla niego stresująca. Oregano zasługuje na swoją szansę i normalne, dobre życie! Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Julia Janczak UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.