BERYL trafił do schroniska razem z drugą suczką Muzą z miejscowości Grabowiec (gm. Lubicz) po śmierci właściciela. Psiaki były podwórkowe, ale nie pozostawione same sobie, bo bardzo dobrze znają człowieka i funkcjonują z nim. Beryl naprawdę kocha ludzi i ciężko mu się z nimi rozstać. Nie lubi zamknięcia w schroniskowym kojcu, czuje się tam samotny. Codziennie siedzi przy kratach i prosi o uwagę. Kiedy poznaliśmy Beryla wydawało nam się, że to młodziak, okazało się jednak, że psiak może mieć już 9 lat (waga 25 kg). Jest kochanym stworzeniem, miłym i wesołym, nie odpuszczającym człowieka na krok. Uwielbia się przytulać, siedzieć przy nas i korzystać z głasków. Tak przynajmniej zachowuje się kiedy zabieramy go na spacer. Czy w domowych warunkach będzie podobnie? Sami musicie się o tym przekonać :) Przy obsłudze Beryla jest tylko jedna niedogodność, chłopak nie zna smyczy i dopiero uczy się na niej chodzić, ale idzie mu świetnie, serio :) Trzeba tylko być dość czujnym podczas spaceru, bo cwaniak często próbuje wyswobodzić się z obroży. Robi to bardzo skutecznie ;) Beryl dał się nam poznać jako pies spokojny i grzeczny. Interesują go psie zabawki, choć nie do końca wie co z nimi robić. Chętnie pomoczy łapki w wodzie, porozgląda za kaczuszkami i znowu przyjdzie do nas, by wpakować się na kolana :) Beryl mieszka w schronisku od 23.06.2023. Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.