WINNETOU to ok. 4,5-letni pies w typie owczarka niemieckiego (waga ok. 22kg), który zamieszkał w schronisku 8.09.2023 r. Trafił do nas z miejscowości Józefowo gm. Lubicz, biegał bezpańsko nad jeziorem. Winnetou ma lekki wytrzeszcz oczu, co może być spowodowane wgłębieniem, które posiada od pyska wzdłuż czaszki, kończąc właśnie między oczami. Możliwe, że za dzieciaka został czymś uderzony, a możliwe, że taki się po prostu urodził. Na tą chwilę nie wygląda na to, aby w czymś mu to przeszkadzało. Psiak jest bardzo ładny, ale niestety obycie z człowiekiem ma dość chaotyczne. Co prawda jest absolutnie przesympatyczny, ale na początku każdej znajomości podgryza i skacze na opiekuna, co nie jest zbyt uprzejme z jego strony. Wiemy, że on nie robi tego ze złej woli, ale trzeba uważać, żeby jednak w tych swoich emocjach nie zrobił nam dziury w bluzce ;) Oczywiście bardzo łatwo można zapanować nad tymi zachowaniami, wystarczy psu poświęcić czas i uwagę, wskazać dobrą drogę współpracy. Pokazać co wolno, co jest fajne, a co nie do przyjęcia. Winnetou kocha ludzi, to bez wątpienia. Lecz niestety chyba nikt po prostu nie nauczył go dobrych manier, stąd takie zachowanie. Na smyczy póki co trochę chodzi słabo, w sensie jakby bez ładu i składu, ale tą czynność na pewno szybko ogarnie bez problemu, bo to mądry i pojętny pies. Plusem jest, że słucha opiekuna i jednak próbuje czegoś tam się uczyć. Onek fajnie dogaduje się z innymi psami. Próbuje nawet się z nimi bawić. Pluszaki na wybiegu sam sobie podrzuca, ale widać, że zabawki są mu obce. Ciekawość jednak sprawia, że chce je poznać bardzo i sprawdzić co można z nimi zrobić. Ten pies sprawia wrażenie wciąż uśmiechniętego, pomimo, że często tuli uszy po sobie. Wygląda wtedy dość zabawnie, ale uwierzcie, że ciężko doprosić się, aby postawił uszyska :) A ma piękne! Chłopak jest bardzo ruchliwy, ale potrafi też dłuższą chwilę przy nas wysiedzieć, najlepiej wtedy gdy kucniemy. On wtedy wpakuje się nam pod pachę i jest bardzo zadowolony. Chętnie też tarza się w trawce, wywala brzuch do drapania. Oczywiście za uszkiem też lubi być smyrany. Tylko ogłady ciut musi nabrać ten przystojny kawaler, a to pozwoli mu być naprawdę szczęśliwszym psem. Nie mamy wątpliwości, że będzie super kumplem, jeśli tylko dostanie swoją szansę. Zatem szukamy dla Winnetou domu, który nauczy go dobrych manier, wprowadzi w świat życia z człowiekiem i przyjmie do swojej rodziny na pełnych prawach domownika. Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.