GUMIŚ został porzucony... Przywiązany w parku w Chełmnie krowim łańcuchem i zostawiony na pastwę losu... brak słów. Gumiś to duży pies (33 kg), ok 7-letni. Jest z nami od 14.11.2023 r. Nie wiemy jakie wiódł wcześniejsze życie, czy ten łańcuch to właśnie był jego cały świat do jego długości czy posłużył tylko na zabezpieczenie przy porzuceniu. Zastanawia nas to, bo pomimo kilku większych nagniotków na łokciach, Gumiś nie wygląda na psa zaniedbanego, typowo podwórkowego. Do tego jest bardzo miły, ładnie porusza się na smyczy i zna komendę siad. Spacer z nim jest naprawdę przyjemny, szczególnie dla niego, bo największą frajdą jest węszenie. Oj kocha buszować nosem w każdym zakamarku, krzaczku i trawce. I wcale się z tym nie spieszy. Na wszystko ma czas. Początek naszej znajomości był ostrożny, bo Gumiś wydawał nam się bardzo poważny i smutny. Okazało się, jednak, że to fajny pies, który potrafi okazać radość delikatne merdając ogonkiem, a powaga może ciut wiąże się z wiekiem. Miejsce, w którym się znalazł zapewne też wprowadziło go w emocjonalny kołowrotek. W każdym razie póki co Gumiś dał się nam poznać jako grzeczny i spokojny psiak, który lubi towarzystwo człowieka. Chętnie poznaje nowe osoby, jest otwarty na psio-ludzkie znajomości. Relacje z psami będziemy dopiero obserwować, bo na spacerach niestety trochę się na nie ciśnie, a schroniskowy kojec z nikim nie dzieli. Mimo wszystko na ten moment złego słowa na Gumisia nie powiemy, po prostu Gumiś to fajny miś... znaczy się pies :) Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.