BRYŚ został znaleziony jako bezpański w Toruniu przy ul. Piskorskiej. Do schroniska trafił 3.10.2024 r. zlękniony i smutny. Brysiu ma ok. 2 lata i waży ok. 21 kg. Ma szczupłe łapki, pomarszczone czoło niczym shar pei i jest naprawdę uroczy. Pierwsze dni Brysia w schronisku bardzo go przytłoczyły. Leżał przerażony w kącie i bał się wszystkiego. Na szczęście okazało się, że w tej całej bojaźliwości, psiak jest bardzo zapatrzony w człowieka i nie ma w nim ni grama złych intencji, co pomogło nam od razu we współpracy :) Bryś pozwolił się nawet przenieść na rękach z boksu do boksu. Chłopak początkowo miał malutki problem z poruszaniem się na lince, ale swoje braki szybko nadrobił na spacerach z wolontariuszami. Teraz śmiga, aż miło. Trzyma się opiekuna, a właściwie drepcze cały czas przy naszych nogach. Póki co dał nam się poznać jako spokojny psiak, który sam pakuje się na nasze kolana i rozdaje buziaki. Co prawda jego wyraz pyszczka wciąż jest smutny, ale mamy nadzieję, że wnet to się zmieni. Skoro ogonek już idzie w ruch, to i w oczach niedługo pojawi się błysk. Brysiu grzecznie zachowuje się w obecności innych psów, szuka kontaktu, aczkolwiek troszkę się ich boi. Na razie zamieszkuje pojedynczy kojec, ale zapewne uda nam się go połączyć z innym lokatorem, żeby psiakom było raźniej. W nowym domu Brysiu będzie potrzebował czasu na zaaklimatyzowanie się i dopasowanie do nowych warunków oraz poznanie całego otoczenia. Cudowny ryjek do kochania poleca się do spokojnego, wyrozumiałego i cierpliwego domu. Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.