REKS został oddany do schroniska 19.12.2024 r. z powodu braku możliwości opieki nad psiakiem. Przyjaciel Reksa niestety poważnie zachorował i porusza się na wózku inwalidzkim, wiadomo więc, że w tym stanie zdrowia nie ma możliwości zapewnić Reksowi należytej opieki. Strasznie przykra sytuacja, gdzie cierpi człowiek i nie młody już pies, bo Reksowi stuknęło 8 lat. Rudzielec przebywał głównie na podwórku, ale spędzał czas i spał również w domu. Z psami dogaduje się bardzo różnie, z kotami kontaktu nie miał, akceptuje dzieci. Reks jest dość impulsywny, lubi skakać, dużo wokalizuje, jeździ autem jako pasażer, ale tam również zdarza mu się szczekać. Tyle wiemy z domu. W schronisku Reks na razie nie do końca dał się nam poznać, bo chłopak jest jeszcze dość mocno zestresowany. Z przestrzeni jaką miał na podwórku, wylądował w schroniskowym boksie i to jeszcze do podziału z innym psem. Sytuacja stresująca. Spacerować Reks lubi i ze smyczą sobie radzi całkiem nieźle. Faktycznie na inne psy reaguje bardzo różnie, nerwowo, czasami się stroszy. Do człowieka na razie specjalnie się nie pcha, a raczej woli trzymać dystans, choć oczywiście da się pogłaskać, ale nie lubi jak robi się cokolwiek na siłę. Psiak potrzebuje troszkę czasu i spokoju, żeby się otworzyć. Reks jest łasuchem i dla smaczka zrobi wiele :) Zatańczy na dwóch łapkach, a nawet wskoczy na ławeczkę czy pieniek. Na kolana opiekuna póki co jeszcze nie ;), ale myślimy, że to kwestia czasu i zaufania. Będzie z Reksa super kumpel, kiedy to trafi na swojego człowieka. Oby jak najszybciej takowy pojawił się w jego życiu... Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.