SARA to młodziutka, urocza i temperamentna dziewczyna, która trafiła do nas 15.04.2023 na skutek trudnej sytuacji życiowej właściciela i braku możliwości dalszej opieki nad suczką. Sarę przyprowadziła osoba z otoczenia właściciela, także niestety mamy bardzo okrojone informacje o niej i jej zachowaniu w domu, wiemy natomiast tyle, że ma poprawne kontakty z ludźmi i innymi psami, a w domu trzyma czystość :) I rzeczywiście, już od samego początku miło nas przywitała, nie mamy z nią żadnych problemów w obsłudze, jest kontaktowa i delikatnie nachalna :D Sara ma ok. 2,5 roku, choć wizualnie i zachowaniem przypomina nam szczeniaka podrostka, aleee... maleństwem to ona nie jest - waży 30 kg! Kawał baby z niej i odczuwamy to wychodząc z nią na spacer i w ogóle w bezpośrednim kontakcie - skacze na człowieka, wyrywa, takie żywe sreberko z niej. Sara ma niespożyte pokłady energii, które chyba do tej pory nie były odpowiednio zaspokojone, to aktywna i silna suczka, z ogromnymi potrzebami ruchowymi i czasowymi. Puszczona luzem na wybiegu szaleje ile sił w łapach, szczególnie lubi biegać za rzucanymi zabawkami, oddawać już nie za bardzo, ale wszystko jeszcze przed nią. Zna komendę "siad" i "podaj łapę", choć póki co baaardzo ciężko skupić jej uwagę i wyegzekwować wykonanie komendy, pewnie przy regularnym wychodzeniu i zaspokojeniu jej potrzeb, dużo łatwiej będzie szła jej nauka nowego, z pewnością wiele da się wypracować. Na pierwszy plan jednak wysuwa się nauka chodzenia przy nodze, bo póki co to taki z niej czołg na smyczy, ale też nie ma co się dziwić, w schronisku ciężko zapewnić psiakom stałą i odpowiednią dawkę ruchu. Sara to taki duży dzieciuch, w którego wychowanie trzeba włożyć troszkę pracy, ale uwierzcie nam, nie pożałujecie wysiłku w to włożonego, bo to pies z sercem na dłoni :) Niezwykle sympatyczna, radosna i ujmująca - te jej uszyska... :) Sara dzieli schroniskowy kojec z innym psem, bez problemu mogłaby dołączyć do drugiego psa w nowym domu, oczywiście po wcześniejszym zapoznaniu. Jakiego domu dla niej szukamy? Przede wszystkim aktywnego, takiego, który spełni jej potrzeby ruchowe i pozytywnie spożytkuje jej energię, domu gotowego na ewentualną pracę z psem. Sara mogłaby zamieszkać ze starszymi/nastoletnimi dziećmi, na pewno odpadają maluchy, ponieważ nie jest zbyt delikatna w kontakcie z człowiekiem, do tego jest naprawdę bardzo silna, więc niechcący mogłaby wyrządzić krzywdę dzieciaczkowi. Sara to świetna dziewczyna i mamy nadzieję, że nie zagrzeje długo miejsca w schronisku, tylko szybko rozłoży się na domowej kanapie :) Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Sylwia Zakierska UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.