WENUS - przestraszona, nieśmiała suczka w typie border collie, która przybłąkała się na jedną z posesji w Cierpicach (gmina Wielka Nieszawka). Wiemy z ogłoszeń internetowych, że wcześniej bląkała się po terenie powiatu bydgoskiego, aż doszła w nasze rejony... zatem za nią spora tułaczka :( 19.10.2023 r. zamieszkała w naszym schronisku, gdzie w pierwszej kolejności musieliśmy zająć się jej leczeniem, ponieważ sunia miała pasożyty w pęcherzu. Dziewczyna jest już zdrowa, po kwarantannie, przed nią jeszcze tylko sterylizacja, ale już śmiało możemy rozglądać się za domem. A jaka jest Wenus? No cudna, wiadomo. Wizualnie przepiękna, choć kąpiel i porządne czesanie bardzo by się jej przydało. Martwi nas trochę ogromny smutek w oczach jaki ma ta psinka. Ale coś nam się wydaje, że to chwilowe, że to jednak taka cicha woda. Bo wiecie, jak siedzi w kojcu, to super grzeczna nie jest. Przewraca miski, wylewa wodę, gryzie legowiska, z czystością też różnie. Ale kiedy zabieramy ją na spacer to z kojca musimy wynieść ją na rękach, bo nie chce ruszyć do przodu. Spacer z Wenus też łatwy nie jest, bo sunia często podczas drogi zwyczajnie nam się kładzie, często podwijając łapki pod siebie. Musimy troszeczkę się napracować, aby coś jednak skorzystała ze spaceru. Więc dostosowujemy się zupełnie do jej tempa i chęci, przypominając co jakiś czas do czego służą jej cztery łapki. W ciszy i spokoju, sunia jest w stanie zrobić siusiu, jak również sobie powęszyć w liściach. Niestety, robi to naprawdę bardzo w strachu, jakby za każdy ruch miała być ganiona. Nie wiemy jakie wiodła wcześniej życie i czy człowiek był dla niej życzliwy. Czy również jej obecny brak zaufania i otwartości jest konsekwencją złych doświadczeń. Przekonani jednak jesteśmy, że tu potrzebny jest czas i stały kontakt z człowiekiem, żeby Wenus była radosnym psem. Ogromny plus, że w Wenus nie ma krzty agresji, więc jest pole do popisu, aby szybko skraść jednak jej zaufanie. Bo z psinką można zrobić wszystko, a ona będzie leżała i patrzyła w nas jak w obraz swoimi smutnymi ślipkami. Mamy nadzieję, że za chwilę Wenus pięknie nam się otworzy i jak szczęśliwy pies, z radośnie podniesionym ogonkiem do góry, powędruje na fajny spacer do parku, a potem do super domu. Na tę chwilę dla psiny poszukujemy spokojnego i cierpliwego domu (może być tymczasowy), gotowego na pracę z psem (możliwa potrzeba nauki czystości i pozostawania samemu w domu). Dom bez małych dzieci. Wenus ma ok. 6 lat, waży 15 kg. Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.