MAJKA to ok. 1,5 roczna sunia, średniej wielkości (waga 25kg). Została oddana do schroniska 28.05.2024 r. Niestety, to jej drugi pobyt u nas i kolejny absolutnie nie z winy psa. Znów zawinił i zawiódł człowiek. Majka pierwszy raz trafiła do schroniska jako szczeniak. Została adoptowana w styczniu 2023 r. przez osobę, która po jakimś czasie wyjechała i nie mogła się sunią zajmować. Przekazała opiekę osobie z rodziny, ale i ta po kolejnym czasie podobno się przeprowadzała i nie mogła zabrać psa ze sobą. Smutne... i smutna jest nasza Majeczka. Mięciutka i puchowa dziewczynka, ze ślicznie zakręconym ogonkiem. Na sam widok chciałoby się ją przytulać i miziać za uszkami. Sunia jest zupełnie zdezorientowana pobytem w schronisku. W oczach widać strach i rozpacz. Nie rozumie co się stało i dlaczego jest zamknięta w boksie, bez człowieka, bez domowej kanapy, bez regularnych spacerów, które zawsze miała. Mieszkała przecież w domu z ogródkiem, mogła sobie biegać po trawce luzem, kiedy chciała, a i spacerki dwa razy dziennie były zawsze. To wszystko z dnia na dzień się zmieniło, skończyło. Na gorsze... Majka tęskni, rozgląda się i czeka. Jest cudnym psem, gotowym do adopcji, brakuje jej tylko miłości i domu. Mamy nadzieję, że strach szybko minie, a jej grzeczność i mądrość zostanie zauważona i doceniona przez nowych ludzi, którzy ją pokochają. Majka póki co jest mało wylewna w uczuciach, ale czas zrobi swoje i za chwilę psinka się otworzy. Troszkę też wzdryga się na nasz dotyk. Ale za to chętnie przy nas siedzi, a już na pewno ogromną radość sprawiają jej spacery. Szukamy dla Majki spokojnego domu, bez dzieci, ale może być z innymi psami, bo z nimi kontakt ma poprawny. Pamiętajmy, że psinka będzie potrzebowała czasu do przystosowania się do nowych warunków życia, poznania dobowego rytmu rodziny. To kochane stworzenie na pewno będzie Was kochało z całych sił, bo one tylko tak potrafią. Przy okazji Majki i sytuacji jej oddania, pragniemy przypomnieć, że pies to nie zabawka, to raz, a dwa, że w Polsce nie ma obowiązku posiadania psa... Wiadomo, że nikt nigdy nie wie jaką drogę przez życie szykuje dla niego los, ale pamiętajcie, że zanim zdecydujecie się na adopcję przemyślcie swoją decyzję 100 razy, aby nikogo nie skrzywdzić. Pies to obowiązek i odpowiedzialność na wiele lat, na całe życie. Musicie być na to gotowi. Zdjęcie i opis: Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.