Bonifacy – zdrobniale nazywany Bońkiem – to 2/3-miesięczny koteczek, który mimo młodego wieku już zaznał bezdomności. Został znaleziony w złym stanie: zdziczały, osłabiony, z chorymi oczami, bez matki. Dzisiaj Bonifacy jest już zdrowym kotkiem, jego oczka nabrały blasku, a on wyrósł na ogromnego pieszczoszka. W pierwszym kontakcie jest trochę zdystansowany, ale szybko się przełamuje i pokazuje swój uroczy charakterek. 🙂 Gdy poczuje się bezpiecznie w towarzystwie nowych osób, ze śmiałością i uśmiechem na pyszczku podchodzi do wszystkich pokolei i chętnie się z każdym zaprzyjaźnia. Nie ma dnia, aby Bonifacy nie zaczepiał człowieka prosząc o głaski. Kiciuś gdyby tylko mógł, całymi dniami chodziłby krok w krok za człowiekiem, a gdy ten zdążyłby tylko usiąść, chłopiec już wylegiwałby się na kolanach opiekuna. 😉 Tak też zachowuje się w domu tymczasowym, w którym mieszka razem z kolegą – Filemonem. Najlepiej, gdyby trafił do domu, w którym jest już kot. W domu tymczasowym szybko zaprzyjaźnił się ze starszym kolegą – Filemonem, z którym najchętniej cały czas by się bawił. 😀 Idealnym rozwiązaniem byłoby znalezienie chłopakom wspólnego domu. 🙂 Dzięki temu Bonifacy będzie miał towarzysza do zabaw, a pod nieobecność opiekunów nie będzie musiał siedzieć sam. Podejrzewamy, że ze spokojnym psiakiem również byłby w stanie się dogadać. Bonifacy zdecydowanie nie jest wymagający – szaleje za wszelkimi zabawkami. Bonifacy bez problemu korzysta z kuwety, nie niszczy. Szukamy Bońkowi

domu niewychodzącego.