Felka to przekochana koteczka w średnim wieku. I choć dziś jest już śmiała, a w ludzkim towarzystwie czuje się beztrosko to nie zawsze tak było. Przez pierwsze dni po przybyciu koteczka była kłębkiem nerwów. Jej oczy – duże jak pięć złotych – zdawały się powiększać jeszcze bardziej na widok człowieka. Jej reakcja na ludzi nie wzięła się znikąd. Felcia została znaleziona w rurze na terenie wodociągów. Po ponad tygodniu spędzonym wśród wolontariuszy, którzy od pierwszej chwili przekonywali Felkę, że nie wszyscy ludzie są źli, koteczka jest już oswojona oraz ośmielona. To przekochana kicia, rozkoszna pieszczoszka i urocza panienka. Kotka zamiast aktywnego spędzania czasu zdecydowanie woli odpoczywać i drzemać zmieniając pozycję co kwadrans. 😉 Przebywając w schronisku docenia kontakt z opiekunem. Każda chwila spędzona w towarzystwie zaufanego człowieka jest dla niej powodem dla radości, z radości barankuje, mruczy i „ćwierka”. 🙂 Kocha być głaskana. Pieszczoty są dla Felci ważniejsze niż jedzenie, a musimy zaznaczyć, że spory z niej łakomczuch. 😀 Felka ma przeuroczy nawyk wystawiania języczka – szczególnie gdy głaszczemy ją po pleckach. 🙂 To typowa domatorka. Leniuszek, który chętnie położy się na kanapie obok opiekuna, a w nocy zaśnie pod kołdrą właściciela. Felcia wciąż jest trochę przestraszona i najbezpieczniej czuje się w swojej budce – to w niej spędza większość czasu. Felicja może zamieszkać w domu, w którym jest już kot, ale kot-rezydent musi należeć do tych ugodowych, bowiem obecność dominujących kotów mocno ją przytłacza. Świetnie czuje się w pomieszczeniach, bezbłędnie kuwetkuje i nie wykazuje tendencji do niszczenia oraz brojenia. Szukamy dla Felki domu niewychodzącego.