Mikrus trafił do nas z ulicy. Wiele wskazuje na to, że nie był właściwie traktowany przez byłego właściciela i że dopiero w schronisku otrzymał uwagę i miłość – zapewne po raz pierwszy w życiu. 🙁 Ten mikroskopijny piesek ma w sobie ogromną potrzebę bliskości człowieka. Wciąż jeszcze podchodzi do obcych z nieufnością, zyskuje dopiero przy bliższym poznaniu. Mikrusek bardzo lubi spacery, ruch na świeżym powietrzu sprawia mu radość. Poza schroniskiem łatwiej jest mu się otworzyć, nie słysząc innych psów czuje się pewniejszy siebie. Na spacerach bardzo się ośmiela, pokazuje wtedy swoje słodziutkie oblicze. Mikrusek to piesek mocno zapatrzony w swojego przewodnika, pozytywnie nastawiony na kontakt z zaufanym opiekunem. Lubuje się we wszelakich pieszczotach – głaskaniu, przytulaniu, mizianiu. Rozdaje całuski na prawo i lewo, nieśmiało zaczepia człowieka i prosi o uwagę. Jest uroczym, maleńkim okruszkiem, w sam raz na kolanka. A akurat na kolankach uwielbia siedzieć, nigdy nie pogardzi zaproszeniem. 😉 Merda swoim zakręconym ogonkiem we wszystkie strony świata, gdy tylko ujrzy na horyzoncie ulubionego człowieka. Wyglądem przypomina szczeniaka, ale to już dorosły (półtoraroczny) chłopak i większy nie urośnie. Z racji młodego wieku może trafić do aktywnej rodziny. Nie jest to typ psa-sportowca, ale chętnie będzie towarzyszył właścicielowi podczas długich spacerów na łonie natury. Mikrus ma świetny kontakt z większością psów, nie jest konfliktowy.